91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Poniedziałek, 25.11.2024 r.
Imieniny: Katarzyna, Erazm, Klemens

Początek listopada to szczególny czas refleksji. Patrzymy jak przyroda zamiera, jakby układała się do snu. Cmentarze są częściej odwiedzane, ludzie trochę zamyśleni, ktoś ukradkiem ociera łzę, wspomina bliskich zmarłych… Przez ścianę kamiennej grobowej płyty musi do nas na nowo przemówić prawda, że: Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych!

Listopadowe dni chyba bardziej niż inne skłaniają nas do zastanowienia się nad przemijalnością, wiecznością czy niebem. Tym bardziej mamy wejrzeć w nasze serce, zobaczyć też co robią nasze ręce i na co spoglądają nasze oczy. Czy rzeczywiście wszystko jest odpowiednio poukładane i prowadzi mnie do Bożego Królestwa?


Myśl o niebie                              

„Jezus powiedział do swoich uczniów: Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą. Na to rządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: Ile jesteś winien mojemu panu? Ten odpowiedział: Sto beczek oliwy. On mu rzekł: Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt. Następnie pytał drugiego: A ty ile jesteś winien? Ten odrzekł: Sto korców pszenicy. Mówi mu: Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości”. (Łk 16,1-8) 

 

Powołanie do naśladowania świętych

Pytanie o świętość, propozycja wejścia na drogę ku świętości w dzisiejszym świecie brzmi ponoć archaicznie i mało zachęcająco. Jednak każdy czas ma swoich świętych, mało tego każdy czas potrzebuje świętych. Niektórych spośród przeogromnej rzeszy świętych znamy z imienia, a to za sprawą następców św. Piotra, którzy do chwały ołtarzy wynoszą co pewien kolejne postacie. Iluż jest więc świętych? Tych oficjalne przez Kościół beatyfikowanych i kanonizowanych pewnie jakoś można by było policzyć, choć i to zapewne byłoby arcytrudnym przedsięwzięciem. A pozostała rzesza bezimiennych świętych, tych anonimowych, nieoficjalnych?

        Słowo Boże jest ziarnem zasiewanym codziennie w ziemi naszych serc. Może z niego wyrosnąć wiele dobra...

Pozostańmy dłuższą chwilę w ciszy serca ze Słowem Bożym  z dzisiejszego pierwszego czytania z Listu św. Pawła  do mieszkańców Filippi i z ewangelii, która przynosi nam nauczanie samego Pana Jezusa.