- Szczegóły
21 kwietnia – św. Anzelma z Canterbury, biskupa i doktora Kościoła
Anzelm urodził się w 1033 roku w miejscowości Aosta. W wieku 27 lat wstąpił do benedyktynów, gdzie wkrótce został przełożonym klasztoru. Zjednał sobie współbraci przykładem życia. Zasłynął przez wykłady dla młodzieży zakonnej, z których powstały dzieła: Monolog, Wprowadzenie, O dziewictwie, O wolnej woli, O gramatyce, O przypadku diabła. Jako opat nawiązał kontakty z najwybitniejszymi osobistościami – świeckimi i duchownymi; udzielał rad, brał udział w zjazdach i sympozjach. Następnie powstały dzieła teologiczne i filozoficzne, m.in.: List o wcieleniu Słowa, O pochodzeniu Ducha Świętego, Dlaczego Bóg stał się człowiekiem, O dziewiczym poczęciu, O grzechu pierworodnym. Został biskupem Canterbury; nazywany jest ojcem scholastyki.
- Szczegóły
20 kwietnia – św. Agnieszki z Montepulciano
Agnieszka urodziła się w 1268 roku w pobliżu Montepulciano we Włoszech. Była bardzo pobożnym dzieckiem; od najwcześniejszych lat pragnęła wstąpić do klasztoru, czemu jej rodzice byli przeciwni. Niezwykłe wydarzenie sprawiło, że oddali ją do szkoły klasztornej, którą prowadziły siostry franciszkanki. Wstąpiła do zakonu w wieku 15 lat – za zezwoleniem Stolicy Apostolskiej. Później stała się matką nowej gałęzi dominikańskiej.
- Szczegóły
Wiarą dotknąć Chrystusa
Możemy sobie wyobrazić, co przeżywali Apostołowie, gdy Jezus, z którym łączyli swoje nadzieje został aresztowany, skazany i zabity. Doświadczenie ciemności, okazało się nie tylko zjawiskiem towarzyszącym Jego śmierci, ale także zapanowało w ich sercach. Naturalną reakcją był lęk, a nawet ucieczka z miejsca dramatu jak w przypadku uczniów idących do Emaus. Gdy rozpoznali Jezusa stają się Jego odważnymi świadkami: „Opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba”.
- Szczegóły
Ja jestem
O zmierzchu uczniowie Jego zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi, zaczęli się przeprawiać przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wichru. Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się». Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali. (J 6, 16-21)
- Szczegóły
Bycie chrześcijaninem, jak mówił Jezus w jednej ze swoich nauk, polega na staniu się jak dziecko. Chrześcijaństwo to też uczenie się Bożego dziecięctwa. W życiu codziennym jest tak, że musimy ciężko zapracować na codzienne utrzymanie, „na chleb”.