- Szczegóły
- Kategoria: Z życia Kościoła
W Światowym Dniu Modlitw za Kościół w Chinach Pomoc Kościołowi w Potrzebie
przypomina o sytuacji żyjących w kraju chrześcijan, pokazuje przykłady męczeństwa i
prosi o modlitwę. „Jeśli brakuje nam wiary, to módlmy się ze względu na ich wiarę” –
mówi ks. prof. Waldemar Cisło. 24 maja, dokładnie 100 lat temu, biskupi chińscy
poświęcili swój kraj Matce Bożej.
W raporcie pt. „Wolność religijna na świecie”, jaki publikuje Papieskie Stowarzyszenie
Pomoc Kościołowi w Potrzebie, Chiny zostały oznaczone kolorem czerwonym, co wskazuje,
że w kraju dochodzi do prześladowań religijnych.
Opisana w dokumencie kampania „sinizacji” ma za zadanie wymóc na wszystkich religiach
przestrzeganie ideologii, doktryn i nauk Komunistycznej Partii Chin. Wiąże się to z
represjami, którym poddane są grupy wyznaniowe, także chrześcijanie. Szeroka inwigilacja
sięga po coraz nowocześniejsze technologie. W całym kraju wykorzystywanych jest 540 mln
kamer przemysłowych, z czego wiele posiada funkcję rozpoznawania twarzy.
Raport Pomocy Kościołowi w Potrzebie zwraca uwagę, że Chiny stają się reżimem „ważnym
strategicznie”, co pozwala im liczyć na milczenie społeczności międzynarodowej wobec
prześladowań i sytuacji wewnętrznej. Dokument nazywa to zjawisko rosnącą „kulturą
bezkarności”.
„Za milczeniem świata kryje się czerpanie korzyści z coraz silniejszych związków
gospodarczych z Chinami. Zakładnikiem takiej postawy staje się wolność religijna” –
wyjaśnia ks. prof. Waldemar Cisło z PKWP.
Wykładowca UKSW przypomina, że Chiny są Kościołem Męczenników. „Potwierdza to
nagranie, jakie obiegło świat, na którym bp John Han Dingxiang błogosławił swoich
wiernych krzyżem zza więziennych krat. Kapłan spędził w niewoli 30 lat, zmarł w 2007 roku.
Jego ciało świadomie spalono, by grób nie stał się miejscem pielgrzymek i modlitw” –
podkreśla ks. prof. Cisło.
W ostatnich latach silnym represjom poddany został kard. Joseph Zen. Emerytowany biskup
Hongkongu stanął przed sądem, przed którym odrzucił oskarżenia o „współpracę z obcymi
siłami”. Był to pretekst, by osłabić opór kardynała wobec prześladowań i obronę chrześcijan.
Od 2007 roku, z inicjatywy Papieża Benedykta XVI, odbywa się Światowy Dzień Modlitw za
Kościół w Chinach. Pomoc Kościołowi w Potrzebie zaapelowała, by w tym dniu podjąć
modlitwę w intencji cierpiących chrześcijan.
Ks. prof. Waldemar Cisło przywołuje swoje spotkania z łacińskim patriarchą Ziemi Świętej.
„Gdy pojechaliśmy w tym roku do Jerozolimy, kard. Pizzaballa zapytał nas, czy modlimy się
o pokój. Później, gdy rozmawialiśmy w Polsce, tłumaczył, że modlitwa zmienia serca tych,
którzy podejmują decyzje. Wiemy, co dzieje się w Ziemi Świętej; wiemy, co dzieje się w
Nigerii, Chinach. I cierpiący chrześcijanie dalej wierzą. Nam tej wiary brakuje, choć
codziennie widzimy, że pokój jest możliwy, bo żyjemy w pokoju. Dlatego módlmy się za
nich, za nasze Siostry i naszych Braci, a jeśli brakuje nam wiary to módlmy się ze względu na
ich wiarę, bo oni nie tylko tej modlitwy potrzebują, ale jej chcą” – zauważa dyrektor sekcji
polskiej PKWP.
24 maja 1924 roku, dokładnie 100 lat temu, chińscy biskupi poświęcili swój kraj Matce Bożej
Chińskiej. Rok później rozpoczęła się budowa Bazyliki Matki Bożej, Wspomożycielki
Wiernych na szczycie wzgórza Sheshan. Pomimo ograniczeń i nadzoru co roku w maju
docierają do tego miejsca tysiące pielgrzymów.
* * *
Modlitwa Ojca Świętego Benedykta XVI do Matki Bożej w Sheshan:
Matko Boża z Sheshan,
wspieraj wysiłek tych, którzy w Chinach
pośród codziennych trudów nie przestają wierzyć,
żywić nadziei, kochać,
aby nigdy nie bali się mówić o Jezusie światu
i Jezusowi o świecie.
Twoja postać górująca nad sanktuarium
trzyma w górze Syna,
pokazując Go światu, a Jego ramiona
są szeroko otwarte w geście miłości.
Pomagaj katolikom chińskim, aby zawsze byli
wiarygodnymi świadkami tej miłości,
nie odstępując od skały Piotra,
na której zbudowany jest Kościół,
Matko Chin i Azji, módl się za nami teraz i zawsze.
Amen!
Biuro Prasowe PKWP Polska
- Szczegóły
- Kategoria: Regionalne
Artykuł sponsorowany
- Szczegóły
- Kategoria: Regionalne
Gościem poranka w Radiu Głos w piątek, 24 maja był Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Szczegóły
- Kategoria: Regionalne
Tradycyjnie w Chmielnie zagościł Jarmark Folklorystyczny placówek społecznych z województwa pomorskiego. Pół tysiąca osób bawiło się obserwując pokazy tańca, konkurs cza-czy i walca angielskiego, podziwiając wyroby podopiecznych warsztatów terapii zajęciowej czy środowiskowych domów pomocy społecznej.
- Szczegóły
- Kategoria: Regionalne
Po raz 10 Stowarzyszenie Nauczycieli Języka Kaszubskiego Remusowi Dresze , działającego w Kamienicy Szlacheckiej, przyznało wyróżnienia Ryngrafy Witosława za szczególny wkład w rozwój, ochronę i promocję języka kaszubskiego w szkolnym, uczelnianym i powszechnym jego wydaniu.
- Szczegóły
- Kategoria: Regionalne
Gościem poranka w Radiu Głos w czwartek, 23 maja był Grzegorz Kwaśny - kierownik Filii w Pelplinie Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Janiny Garści w Tczewie.
- Szczegóły
- Kategoria: Z życia Kościoła
- Szczegóły
- Kategoria: Z życia Kościoła
Posiadała umiejętność przebaczania w stopniu heroicznym - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego.
Dzisiaj, 22 maja przypada wspomnienie św. Rity z Cascii, zakonnicy (ok. 1380-1457). Beatyfikował ją Papież Urban VIII w 1627 r., a kanonizował Leon XIII w 1900. Jej relikwie znajdują się w sanktuarium św. Rity w Cascii. Jest patronką przeżywających kryzysy małżeńskie i trudności życiowe oraz chorych na ospę.
Gdy Rita przyszła na świat w Roccaporena di Cascia jej rodzice byli już w podeszłym wieku. Przez całe życie modlili się o syna, ale kiedy Pan Bóg obdarzył ich córką przyjęli to jako wolę Bożą, tym bardziej że ich dziecku od samego początku towarzyszyły dziwne znaki. Kiedyś, na przykład, gdy była jeszcze niemowlęciem usiadł na niej rój pszczół, ale nie wyrządził jej najmniejszej krzywdy.
Od dzieciństwa bardzo pobożna, zamierzała wstąpić do klasztoru, ale jej rodzice, skądinąd bogobojni, postanowili wydać ją za mąż. Paweł Mancini, zaradny i przedsiębiorczy kawaler, wydawał się być idealnym mężem dla ich jedynaczki, jednak po ślubie okazał się człowiekiem niezwykle gwałtownym i podejrzliwym (aby pójść do kościoła Rita musiała go prosić o pozwolenie). Przez osiemnaście lat małżeństwa znosiła cierpliwie wszelkie upokorzenia, doprowadzając z czasem, swoimi modlitwami i łagodnością, do jego nawrócenia.
Ledwie jednak zaznała odrobiny spokoju, jej mąż zginął pchnięty nożem. Umierając, przebaczył swoim mordercom, a Ritę przeprosił za lata krzywd. Niestety, ich dwaj synowie, zgodnie z przyjętym wówczas zwyczajem, przysięgli pomścić ojca. Nie mogąc odwieść ich od tego zamiaru, Rita prosiła Boga, aby raczej zabrał ich do siebie, aniżeli mieliby dopuścić się zbrodni. Kilka miesięcy później obydwaj padli ofiarą szalejącej wówczas zarazy.
Zupełnie osamotniona, w wieku trzydziestu dwóch lat, postanowiła zrealizować swoje dawne pragnienie i wstąpić do klasztoru. Ze względu na jej wiek, przyjęto ją dopiero po długich prośbach. Jako analfabetka, spełniała w klasztorze najniższe posługi, wszystkich zadziwiała jednak surową pokutą i głębokim życiem wewnętrznym. Mając szczególne nabożeństwo do Męki Pańskiej poprosiła Chrystusa, aby dał jej zaznać bólu choć jednego ciernia, który ranił Jego głowę. Wysłuchana, przez piętnaście lat, do końca życia, nosiła na czole bolesną, niegojącą się ranę.
Z przemówienia Papieża Jana Pawła II z okazji setnej rocznicy kanonizacji św. Rity (20.05.2000): „Jakie przesłanie kieruje do nas ta święta? Przesłanie płynące z jej życia: św. Rita podjęła drogę pokory i posłuszeństwa, aby coraz doskonalej upodabniać się do Ukrzyżowanego. Znak widniejący na jej czole jest potwierdzeniem jej chrześcijańskiej dojrzałości. Wraz z Jezusem na krzyżu została jakby ukoronowana miłością, której doświadczyła i którą wyrażała w całym swoim życiu. Święta Rita, która stała się uczennicą Ukrzyżowanego i ‘ekspertem od cierpienia’ nauczyła się rozumieć bóle ludzkiego serca. Dlatego też stała się orędowniczką ubogich i zrozpaczonych, uzyskując niezliczone łaski pociechy i umocnienia dla tych, którzy wzywają ją w różnych sytuacjach”.
Kanonizując św. Ritę 24 maja 1900 r. Papież Leon XIII poprzez tę postać ukazał drogę do przezwyciężania małżeńskich i rodzinnych trudności: drogę przebaczania. Św. Rita jak mało kto potrafiła przebaczać: najpierw swoim rodzicom, którzy zmusili ją do małżeństwa, czyli do lat upokorzeń. Św. Rita potrafiła także wybaczyć swojemu mężowi. Nie poddała się rozpaczy i zniechęceniu, gdy ten okazał się tyranem. Walczyła o swoje małżeństwo, rodzinę, ale przede wszystkim o zbawienie męża. Św. Rita posiadała umiejętność przebaczania w stopniu heroicznym.
źródło: Ks. Arkadiusz Nocoń / / vaticannews.va/pl