91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Niedziela, 24.11.2024 r.
Imieniny: Flora, Jan, Roman

Gościem poranka w Radiu Głos w poniedziałek, 11 marca była Aleksandra Mazurek - przewodnik turystyczny.

W dnia od 4 do 6 marca 2024 r. odbyły się Szkolne Rekolekcje Wielkopostne dla młodzieży ze wszystkich Szkół Ponadpodstawowych w Chojnicach, to już 3 edycja tego wydarzenia.

Hopowska Wspólnota pod patronatem św. Filomeny przeżywała dziś uroczystość poświęcenia drugiej ikony swojej patronki. Będzie ona peregrynować w drugim kręgu, po sąsiedzku, w parafii żukowskiej.

W sobotę 9 marca 2024 roku relacjonowaliśmy "Misterium Zbawienia", które przygotował zespół Totus Tuus z parafii NMP Matki Kościoła w Tczewie. 

W piątek, 8 marca 2024 roku rozpoczęły się uroczystości śp. biskupa seniora Piotra Krupy.

Rycerze Kolumba wraz z parafią św. Marcina w Sierakowicach zapraszają na sobotnią Rodzinną Drogę Krzyżową. Rozpocznie się 9 marca o godz. 15 przy drewnianym kościele zabytkowym. 

8 i 9 marca 2024 r. w całej Polsce trwa akcja zbiórki żywności Caritas - Tak. Pomagam. Z zebranej żywności przygotowane będą paczki na świąteczny stół dla potrzebujących wsparcia rodzin. Wolontariusze Caritas stać będą w dużych sklepach sieciowych.

Z kobietami, wśród kobiet i dla kobiet Pomoc Kościołowi w Potrzebie podejmuje kolejne

inicjatywy na Filipinach, w Afryce i w Polsce. „W Dniu Kobiet chcemy opowiedzieć o

pracy misjonarek, które wspierają samotne matki, dostrzec dzieci, jakim inne siostry

dały nowy dom i przypomnieć, że żeńskie wspólnoty klauzurowe wcale nie odstają od

nich w odwadze” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło.

W tym domu liczy się każdy pieniądz. Brakowało go wiele razy na to, co najpotrzebniejsze.

Doskwierał głód, nie było leków, dzieci nie miały możliwości pójścia do szkoły. W

niewielkich pomieszczeniach, gdzie za ściany potrafią służyć drewniane płyty, kartony i

blacha, kobiety z Filipin, żony i matki, próbują walczyć o lepszą codzienność. Mogą to robić,

bo otrzymały pomoc. Przyszły z nią inne kobiety, równie odważne, opuszczające rodzinne

strony, by daleko od domu szukać potrzebujących. Siostry Klaudii Olejniczak, która

pracowała w Manili, nie przerażały warunki, w jakich przebywały jej podopieczne. Liczył się

człowiek, liczyła się kobieta, jej rodzina, jej dzieci, jej życie. Zaangażowanie misjonarki

pozwoliło w wielu przypadkach nadać temu życiu wielu nowych barw.

Historia jednej z kobiet wiąże się ze stratą męża. Ona, matka siedmiorga dzieci, mieszkała na

wysypisku. Najmłodsi mogli zapomnieć o nauce w szkole. Dziś już jednak nadrabiają

zaległości. Siostry misjonarki zaproponowały swojej podopiecznej kurs zawodowy. Praca

pozwoliła wydobyć rodzinę z katastrofalnej biedy, a warsztaty przygotowane przy udziale

siostry Klaudii w ubiegłym roku objęły ok. 30 pań. „Po ich ukończeniu kobiety otrzymywały

maszynę do szycia oraz materiał na rozpoczęcie własnej działalności. To ma sens i im

pomaga” – mówi misjonarka z Polski.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie postanowiło objąć inicjatywę

swoim patronatem. Do współpracy zaprosiło diecezję toruńską, która w parafiach zdołała

zebrać kwotę ponad 57 tys. zł, co pozwoli sfinansować kolejne kursy zawodowe i dać

potrzebującym matkom maszynę do szycia na własność.

„Maszyna do szycia kosztuje około 150 dolarów. Kolejnych 100 dolarów potrzeba na zakup

materiału” – zauważa ks. prof. Waldemar Cisło. Wykładowca UKSW przypomina, że

wsparcie dla Filipin nie było pierwszą aktywnością stowarzyszenia skierowaną szczególnie

do kobiet. „W Republice Środkowoafrykańskiej odpowiedzieliśmy na prośbę ks. bp.

Mirosława Gucwy, który chciał zakupić maszyny do szycia dla młodych mam kończących

szkołę zawodową” – wyjaśnia ks. prof. Cisło. Wtedy pomoc została sfinansowana przez

wiernych diecezji kaliskiej.

Do kobiet adresowana jest najdłużej trwająca kampania PKWP w Polsce „Cicha i wierna

obecność”. Impuls dla niej dał bł. kard. Stefan Wyszyński, a po blisko 70 latach Pomoc

Kościołowi w Potrzebie dalej otacza opieką żeńskie klasztory kontemplacyjne w Polsce.

Siostry klauzurowe, by zarobić na własne utrzymanie, haftują i wypiekają hostie. Praca jest

częścią ich codzienności, ale pozwala pokryć tylko część kosztów. W klasztorze sióstr

karmelitanek w Gnieźnie wystarcza na 1/4 potrzeb.

Przy okazji tegorocznej kampanii „Cicha i wierna obecność” przełożona wspólnoty matka

Maria Magdalena opowiedziała PKWP o obawach, jakie towarzyszyły jej wobec rosnących

kosztów ogrzewania. Siostry były zmuszone skręcać kaloryfery. W zimnych murach chłód

doskwierał coraz bardziej. Gdy przełożona postanowiła się poddać, a modlitwę kontynuowała

 

pod kocem w celi, dowiedziała się, że „będzie prosić o pieniądze na okna”. „I mówię, jak to?

Nowe okna w domu to prawie milion. Skąd ja to wezmę? Następnego dnia przekazałam

siostrom, że będziemy wymieniać okna” – wyjaśniła m. Maria Magdalena.

Z pomocą najpierw przyszły siostry klaryski ze Skaryszewa. Nie wiedziały o problemach

karmelitanek. Mimo to najpierw wpłaciły na ich konto większą sumę, a później odesłały do

Gniezna osobę zajmującą się okuciem. Przez nią siostry dotarły do mężczyzny, który pokrył

połowę ceny produkcji potrzebnych okien.

Ks. prof. Waldemar Cisło zwraca uwagę, że Pomoc Kościołowi w Potrzebie znalazło środki,

by dołożyć się do wymiany okien w klasztorze. Wykładowca UKSW puentuje historię m.

Marii Magdaleny poprzez hasło „kobiety dla kobiet, siostry dla sióstr”. „Radością jest dla nas,

że w tej historii znalazło się też miejsce dla naszego stowarzyszenia” – dodaje.

Szczególnym miejscem, gdzie Pomoc Kościołowi w Potrzebie jest dobrze znana, stało się

Ayos w Kamerunie. Dom, w którym na co dzień przebywa 28 dziewczynek, prowadzą tam

Siostry Opatrzności Bożej, wśród nich siostra Amadeusza Sowińska. „Staramy się, żeby

każde z tych dzieci czuło się chciane, kochane” – mówi.

Przywołuje historię małej Manueli, najmłodszej spośród dzieci, które są objęte pomocą. By

uratować dziewczynkę potrzebna była transfuzja krwi. „Została znaleziona pod drzwiami.

Była wycieńczona. Mama jest osobą psychicznie chorą” – wyjaśnia siostra Amadeusza. Po

tamtej historii nie ma już śladu. Manuela uśmiecha się, przytula do misjonarek, jest

szczęśliwa, a uroku dodają jej splecione z włosów warkoczyki i kolorowe motylki na

spodniach.

 

/Biuro Prasowe PKWP Polska/