Z powodu pandemii koronawirusa obchody Bożego Narodzenia w ojczyźnie Jezusa będą skromniejsze niż zazwyczaj.
Zabraknie przybywających z całego świata pielgrzymów. Świętować będzie jedynie lokalna wspólnota chrześcijan. Kustosz Ziemi Świętej o. Francesco Patton zaznacza, że oczywiście będą to święta pełne radości i nadziei, również przy uwzględnieniu, że w ciągu ostatnich 10 miesięcy około 40 proc. mieszkańców Betlejem i okolic zostało zarażonych koronawirusem.
Pandemia koronawirusa i związane z nią obawy odcisnęły głębokie piętno na życiu społecznym i religijnym Ziemi Świętej, wręcz je sparaliżowały - podkreśla łaciński patriarcha Jerozolimy abp Pierbattista Pizzaballa w swoim orędziu wideo na Boże Narodzenie. Zaznacza, że „mijający rok 2020 odznaczał się strachem: o zdrowie, o gospodarkę, a nawet politykę” i dodał, że „zamiast radosnych – jak zwykle – uroczystości w Betlejem, mamy w tym roku skromne święta, wszystko redukowane do niezbędnego minimum”.
Z kolei dla o. Pattona szczególny charakter tegorocznego Bożego Narodzenia polega na tym, że znajdując się w sytuacji znacznej tymczasowości i dotknięci bezpośrednio mniej lub bardziej przez pandemię, być może bardziej zdajemy sobie sprawę, co to znaczy oczekiwać Zbawiciela. "W Boże Narodzenie Jezus jest ukazany właśnie jako Zbawiciel – tak brzmi istota orędzia Aniołów skierowanego do pasterzy: `Oto zwiastuję wam radość wielką, dzisiaj w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel`. Do tej pory, do zeszłego roku, wydawało się, że wszystko będzie przebiegało normalnie, w zwyczajnym rytmie, nikt nie przewidywał, że pojawią się tego typu trudności – zauważa w rozmowie z Radiem Watykańskim o. Patton.
"Myśleliśmy, że medycyna rozwiązała wszystkie problemy. Przeżywaliśmy człowieczeństwo w sposób nie do końca świadomy, nie całkiem właściwe rozumiany, jakbyśmy więcej nie potrzebowali zbawienia. Tymczasowość, której doświadczamy obecnie, stawia nas mocno na ziemi i przypomina, że cały czas potrzebujemy zbawienia. Przypomina nam także, że istnieje różnica pomiędzy ocaleniem życia wyłącznie w wymiarze fizycznym, a zbawieniem w głębszym znaczeniu, które uwzględnia także sens życia oraz ostateczne przeznaczenie każdego z nas. Czasami wydaje mi się, że istnieje większe oczekiwanie mesjańskie w odniesieniu do szczepionki niż w relacji do Jezusa Chrystusa - stwierdza franciszkanin.
Święta Bożego Narodzenia to zazwyczaj najbardziej gorący okres w mieście narodzin Jezusa na Zachodnim Brzegu. Jak co roku świątecznie udekorowana choinka i szopka są obecne na placu Żłóbka, ale poza tym niewiele przypomina o najważniejszych świętach dla tego miejsca. Plac przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego jest cichy i wyludniony. Z powodu pandemii koronawirusa rząd palestyński wprowadził godzinę policyjną w Betlejem. Także Izrael zamknął swoje granice dla obcokrajowców i podróż na terytoria palestyńskie nie jest możliwa. Jordania również zamknęła przejścia graniczne.
Palestyńczycy chrześcijanie mieszkający w Izraelu i Palestyńczycy z pozostałej części Zachodniego Brzegu mają bardzo ograniczone możliwości, aby złożyć świąteczne wizyty w Betlejem. Mają oni jednak nadzieję, że Izrael pozwoli im na choćby krótkie odwiedziny rodzin i przyjaciół w Izraelu lub na Zachodnim Brzegu.
Abp Pizzaballa po raz pierwszy w nowej funkcji łacińskiego patriarchy Jerozolimy będzie przewodniczył centralnej Pasterce w przylegającym do Bazyliki Narodzenia kościele św. Katarzyny w Betlejem. Nadal nie wiadomo, jakie ograniczenia będą towarzyszyć tradycyjnej procesji patriarchy do Betlejem i uroczystościom Bożego Narodzenia. Nie jest też jasne, czy w sprawowanej o północy Pasterce będą mogli uczestniczyć miejscowi chrześcijanie, czy tylko duchowni. Wiadomo, że będzie ona transmitowana przez telewizję i internet.
Premier Palestyńczyków Mohammed Sztajeh ogłosił w tych dniach częściowe zamknięcie terytoriów palestyńskich. Ma to związek z gwałtownym wzrostem liczby nowych zakażeń COVID-19. Ograniczenia, które początkowo będą obowiązywały do 2 stycznia, obejmują godzinę policyjną w godz. 19.00-6.00 oraz całodzienny lockdown w piątki i soboty.
Na niedawnym posiedzeniu rządu Sztajeh zaapelował do zwierzchników kościelnych, aby podczas Mszy św. w Boże Narodzenie przestrzegać środków ochronnych, gdyż może to zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa.
Najważniejsza świątynia w Betlejem, Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na polecenie rzymskiego cesarza Konstantyna kościół został zbudowany w IV wieku nad grotą, w której według tradycji chrześcijańskiej narodził się Chrystus. Znaczną część świątyni zburzyli Samarytanie w czasie buntu w 529 r. Przez wiele lat walczyły o niego armie krzyżowców i muzułmanów.
Kościół odbudowano za panowania cesarza rzymskiego Justyniana ok. 530 r. Krzyżowcy bogato go ozdobili, a z biegiem wieków kościół był odnawiany i rozszerzany o nowe kaplice i klasztory. Nadzór nad Bazyliką Narodzenia sprawują od 1852 r. Kościoły: prawosławny, ormiański i rzymskokatolicki.
Najbardziej czczonym miejscem w kompleksie świątyni jest umieszczona pod prezbiterium Grota Narodzenia. Srebrną, 14-ramienną gwiazdę na białym marmurze posadzki groty, w miejscu, w którym Jezus miał przyjść na świat, umieścili katolicy w 1717 r. Na gwieździe widnieje łaciński napis "Hic de Virginae Maria Jesus Christus natus est" (Tu z Dziewicy Maryi narodził się Jezus Chrystus). Grota ma 12 m długości, 3,5 m szerokości i ok. 3 m wysokości. Wisi tam 15 srebrnych lamp oliwnych.
tom, ts (KAI/vaticannews.va) / Betlejem