Potrzebne jest wsparcie duchowe dla personelu medycznego i chorych – zaznaczył ks. Arkadiusz Zawistowski, krajowy duszpasterz służby zdrowia, apeluje o włączenie się w akcję Krajowego Duszpasterstwa Służby Zdrowia, Polskiego Towarzystwa Opieki Duchowej w Medycynie i Apostolstwa Chorych o nazwie „Zaadoptuj medyka i chorego”.
- Jeśli chcesz adoptować duchowo jakąś osobę, podejmij codziennie modlitwę w intencji tej osoby i jej rodziny. Wystarczy, że w sercu wzbudzisz intencję adopcji i podejmiesz wysiłek modlitwy. Codziennie módl się dowolnie wybraną modlitwą np. „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Mario”, „Pod Twoją obronę” lub inną – czytamy na plakacie akcji.
Modlitewnym wsparciem można obejmuje lekarzy, pielęgniarki, położne, diagnostów laboratoryjnych, ratowników medycznych, farmaceutów, salowe, kapelanów, wolontariuszy oraz osoby chore.
- Potrzebne jest wsparcie duchowe dla personelu medycznego i chorych. Dlatego proponuję „zaadoptowanie” medyka i chorego. Chodzi, oczywiście, o adopcję modlitewną, otoczenie ich pancerzem modlitwy, np. codziennie jedno „Pozdrowienie anielskie” - wyjaśnił ks. Arkadiusz Zawistowski.
Jak zauważył kapłan, wielu medyków już zaraziło się wirusem. - Nasz personel medyczny jest pełen obaw, obserwując szczególnie to, co dzieje się w Bergamo. Nic dziwnego, to osoby, które działają na pierwszej linii frontu, dlatego potrzebują naszego modlitewnego wsparcia. Muszą wiedzieć, że ktoś o nich pamięta, modli się, docenia ich służbę i poświęcenie dla drugiego człowieka – zaznaczył. Dodał, że modlitwy potrzebują również chorzy, którzy oprócz cierpienia fizycznego mogą zmagać się z samotnością, za względu na zakaz odwiedzin, który obowiązuje w szpitalach.
- Prosiłem księży kapelanów, by podczas sprawowania Eucharystii, pamiętali szczególnie o pracownikach służby zdrowia i chorych. Myślę, że to dobra akcja, w którą mogą się włączyć wszyscy – osoby duchowne i świeckie. Ta choroba jest nieprzewidywalna i łatwo się zarazić, dlatego takie wsparcie jest potrzebne – zaznaczył kapłan.
Akcja dotyczy również księży kapelanów, który na co dzień mają kontakt z chorymi i są gotowi do udzielania sakramentu namaszczenia chorych zarażonym wirusem. - Niektórzy kapelani przeszli już nawet instruktaż wkładania kombinezonu ochronnego – wyjaśnił ks. Arkadiusz Zawistowski. Dodał, że kontakt do księdza można znaleźć na tablicy ogłoszeń lub poprosić o pomoc personel medyczny.
- Ufam Bogu, że oddali od nas tę epidemię. Módlmy się cierpliwie i wytrwale, zobaczymy, jaka będzie Boża reżyseria – podsumował krajowy duszpasterz służy zdrowia.
ar / Warszawa
Katolicka Agencja Informacyjna