Kolejne gorące wezwanie papieża do położenia kresu przemocy w Nikaragui przekazał dziś miejscowym władzom i społeczeństwu nuncjusz apostolski w tym kraju abp Waldemar S. Sommertag.
W imieniu Franciszka zaapelował do rządu i opozycji o powrót do rozmów pokojowych w sprawie rozwiązania konfliktu, który od 18 kwietnia br. pochłonął już ponad 360 ofiar śmiertelnych.
Opozycja domaga się przywrócenia demokracji i ustąpienia obecnego prezydenta Daniela Ortegi, który sprawuje swój urząd od 2007 razem ze swoją żoną Rosario Murillo, która jest wiceprezydentem a obecnie zamierza rozpocząć trzecią kadencję na tym stanowisku.
Sam kryzys rozpoczął się w połowie kwietnia, gdy Ortega zatwierdził reformę ustawy o Nikaraguańskim Instytucie Ubezpieczeń Społecznych (INSS). Przewidywała ona zmniejszenie o 5 proc. emerytur oraz wzrost podatków od zakładów pracy i pracowników. Spowodowało to masowe wystąpienia antyrządowe i strajki społeczeństwa, zwłaszcza studentów przeciw planom kolejnej reelekcji prezydenta, jak i przeciw reformie INSS. Władze odpowiedziały na te działania ostrymi represjami, które pociągnęły za sobą liczne ofiary śmiertelne, setki rannych i licznych uwięzionych. Do protestów dołączyły niebawem różne prywatne zakłady pracy i inne instytucje oraz Kościół, co nadało wystąpieniom charakter masowy.
„W tej tragicznej chwili pragnę wyrazić, także w imieniu Ojca Świętego i Stolicy Apostolskiej, głębokie zatroskanie trudną sytuacją, jaką przeżywa kraj” – napisał nuncjusz w oświadczeniu. Zwrócił uwagę, że „logicznie nie do przyjęcia jest myślenie, iż polegli i ofiary przemocy mogą rozwiązać kryzys polityczny i zapewnić pokojową przyszłość i pomyślność Nikaragui”.
Nuncjusz, który jest Polakiem, zapewnił, że „opłakuje zmarłych i modli się za ich rodziny”, dodając, że „ze wszystkich swych sił ludzkich i duchowych apeluję do sumień wszystkich ludzi, aby osiągnęli pokój i doprowadzili do szybkiego powrotu do stołu dialogu narodowego”. Jego celem ma być „wspólne poszukiwanie właściwego rozwiązania i tym samym wyjście z kryzysu” – podkreślił abp Sommertag. Wezwał „pokornie wszystkich, aby powierzyli się Maryi Pannie, prosząc o Jej pomoc, aby kierowała zawsze naszą umiłowaną Nikaraguą”.
Trwający od trzech miesięcy kryzys i napięcie nabiera coraz bardziej charakteru antykościelnego i antykatolickiego. 9 lipca członkowie organizacji paramilitarnych i bojówkarze prorządowi zaatakowali i pobili w podstołecznej miejscowości Diriamba trzech wysokiej rangi hierarchów katolickich: arcybiskupa Managui kard. Leopoldo Brenesa, jego biskupa pomocniczego Silvio José Baeza i wspomnianego nuncjusza abp. W. S. Sommertaga. Duchowni przybyli tam z wizytą duszpasterską wraz z kilkoma innymi księżmi i członkami Nikaraguańskiego Stowarzyszenia Praw Człowieka z Diariamby i Jinotepe, gdyż dzień wcześniej – w niedzielę 8 bm., doszło tam do krwawych zamieszek, w których wyniku zginęło 14 osób.
Gdy biskupi chcieli wejść do miejscowego kościoła św. Sebastiana, aby odprawić tam Mszę św. za poległych, zaatakowali ich i pobili bojówkarze prorządowi. Kilka dni wcześniej podobnego zamachu uniknął cudem biskup diecezji Esteli – Abelardo Mata.
Brutalny atak na hierarchów nie powstrzymał ich jednak od dalszego solidaryzowania się z ludźmi. Podczas Mszy w stołecznej katedrze kardynał zapewnił, że misją Kościoła jest „uobecnianie Jezusa” a celem wizyty biskupów w Diriambie nie była przemoc, ale chodziło o „towarzyszenie atakowanym przez władze kapłanom w ich cierpieniach”, a jednak „zostaliśmy zaatakowani a wszystko to przeżywamy w Chrystusie”. Kardynał podkreślił, że „po raz pierwszy byliśmy w Nikaragui świadkami czegoś podobnego”. „To bardzo smutne” – dodał.
Solidarność i poparcie dla pobitych hierarchów oraz narodu Nikaragui wyraziła Rada Kierownicza Sekretariatu Biskupiego Ameryki Środkowej, skupiająca episkopaty krajowe tego regionu i obradująca w San Pedro Sula w Hondurasie. Wysłano też misję mediacyjną do tego kraju, na której czele stanął przewodniczący Konferencji Biskupiej Kostaryki bp José Rafael Quirós.
Tamtejszy episkopat wezwał ponadto wspólnotę międzynarodową do współpracy w szukaniu rozwiązania konfliktu w Nikaragui. Własne oświadczenia, potępiające przemoc w tym kraju, solidaryzujące się z jego Kościołem i mieszkańcami oraz apelujące o rozwiązanie kryzysu, wydały także episkopaty Panamy i Meksyku.
13 lipca policja i jednostki paramilitarne przejęły kontrolę nad centrum miasta Masaya (ok. 30 km od Managui), które stało się głównym ośrodkiem oporu przeciw reżymowi Ortegi. Przez 7 godzin trwała strzelanina, powodując – według miejscowych działaczy praw człowieka – śmierć co najmniej 3 osób i licznych rannych. Miasto jest w praktyce oblężone i odcięte od reszty kraju.
kg (KAI/RV/ZENIT) / Managua
Katolicka Agencja Informacyjna