Jak każdego roku, pani Krystyna Markowska zjawiła się na odpuście ku czci Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Nowej Cerkwi koło Pelplina.
Przybywa do swojej rodzinnej miejscowości chociaż jest w sędziwym wieku i od wielu lat mieszka w Gdańsku. Jak zaświadczyła przed laty miejscowemu proboszczowi ks. kan. Stanisławowi Borzyszkowskiemu, podobnie i Radiu Głos opowiedziała historię cudownego uzdrowienia w jedną noc w 1950 roku.
2 lipca br. wzięła udział w dorocznych uroczystościach odpustowych w Nowej Cerkwi, którym przewodniczył ks. infułat Stanisław Grunt. Główny celebrans sumy odpustowej w homilii nawiązał do wydarzeń z 1950 roku, gdy Krystyna Markowska miała 14 lat.
/uzupełnimy/
Rozmowa z Krystyną Markowską 2.07.2017: