91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Czwartek, 21.11.2024 r.
Imieniny: Albert, Janusz, Konrad

W Byszewie, niedaleko Koronowa znajduje się jedno z dziesięciu sanktuariów maryjnych w diecezji pelplińskiej.

Nad Jeziorem Świętym zbudowano urokliwy kościół z cudownym obrazem Matki Bożej Byszewskiej - Królowej Krajny. 

Od kilku miesięcy na specjalnie zamontowanej tratwie na Jeziorze Świętym został ustawiony sześciometrowy wizerunek Matki Bożej Byszewskiej. Legenda mówi, że obraz w cudowny sposób ocalał i został wyłowiony z głębin jeziora. 

Wywiad z kustoszem Sanktuarium Królowej Krajny Matki Bożej Byszewskiej:

Galeria zdjęć »

RELACJA TVP BYDGOSZCZ >>


 

Historia Byszewa rozpoczyna się najprawdopodobniej już w XII stuleciu, jednak pierwsze dokładne informacje pochodzą z połowy XIII wieku, kiedy to Mikołaj Zbrożek - podskarbi księcia kujawskiego Kazimierza w 1250 r. ofiarował cystersom Byszewo wraz z ośmioma sąsiadującymi wioskami (Wierzchucino, Rybino, Popielewo, Saldno, Więzowno, Gorzewo, Janiszewo i Tryszczyn). Konwent złożony z zakonników francuskich ze Szpetala osiedlił się tutaj w 1253r. Organizacyjnie od tego czasu klasztor w Byszewie był filią zakonu w Sulejowie, a od 1285r. zakonu w Lubiążu. W 1283r. klasztor został zniszczony przez Zakon Krzyżacki. W tym samym roku cystersi uzyskali dla Byszewa przywilej lokalizacji miasta na prawie magdeburskim, co jednak nigdy nie stało się faktem. W 1288 r., gdy klasztor wzbogacił się o leżącą w dolinie Brdy osadę Smeysche (dzisiejsze Koronowo) zakonnicy przenieśli tam siedzibę opactwa, które przez kolejne wieki nazywane było byszewskim.

   Z lat 1288-1460 zachowało się niewiele przekazów historycznych dotyczących parafii i kościoła. W tym czasie duszpasterstwo w parafii Byszewie cystersi zlecili księżom diecezjalnym. (podobnie jak było to w Pelplinie). W 1460r. cystersi ponownie przejęli w niej duszpasterstwo i aż do sekularyzacji zakonu w 1828r., proboszczowie byszewscy wywodzili się z konwentu koronowskiego.  

   Pierwsza, drewniana świątynia, powstała prawdopodobnie w połowie XIII wieku. Pamiątką po niej jest stojąca w kruchcie romańska chrzcielnica z tego okresu. W XV wieku zbudowano murowany, jednonawowy renesansowy kościół, który w pierwszej połowie XVII wieku uległ spaleniu. Na fundamentach klasztoru i spalonego kościoła, w latach 1610-1663 wzniesiono nową – trzecią już na tym miejscu, manierystyczną świątynię pw. Św. Trójcy, która przetrwała do czasów obecnych. Jej konsekracja odbyła się 22 lipca 1663r. W drugiej połowie XVIII wieku kościół przebudowano i powiększono o kaplice boczne i kruchtę.
Świątynia byszewska należy do Międzynarodowego Szlaku Cysterskiego. Może się ona poszczycić kompletnym wyposażeniem w stylu barokowym i rokokowym. Oprócz łaskami słynącego XV-wiecznego obrazu Matki Bożej cennymi zabytkami są w niej też herby malowane na blasze i portrety trumienne z drugiej połowy XVII wieku oraz srebrna i pozłacana sukienka Maryi pochodząca z XVII wieku. Jest ona darem miejscowego opata Stanisława Bagniewskiego, który został cudownie uzdrowiony za przyczyną Matki Bożej Byszewskiej.

   Kościół w Byszewie obok cudownego obrazu Matki Bożej, kryje w sobie wiele innych, niezwykle drogocennych skarbów, w znacznej mierze pochodzących z drugiej połowy XVIIIw. i reprezentujących styl rokora. Ołtarz główny został wzniesiony na rzucie półelipsy z wolnostojącymi kolumnami podtrzymującymi baldachim, którego zwieńczenie stanowi rzeźba gromowładnego Boga Ojca na kuli ziemskiej. Warto też przyjrzeć się bliżej ołtarzom bocznym – z prawej strony znajduje się ołtarz Najświętszej Maryi Panny i św. Bernarda z Clairvaux (najsłynniejszego przedstawiciela zakonu cystersów), a z lewej strony ołtarz p.w. Świętej Trójcy i św. Orędowników wyzwalających dusze z czyśćca. Wśród Orędowników rozpoznajemy św. Rocha z pielgrzymią laską i psem, bł. Wincentego Kadłubka – w czarnym płaszczu i z pastorałem w ręku, św. Antoniego z Padwy z białą lilią, św. Sebastiana przebitego strzałami, św. Barbarę z wieżą i św. Agnieszkę z barankiem. Natomiast dolny obraz w tym ołtarzu przedstawia św. Wojciecha – głównego patrona Polski.

   Godne uwagi są także kaplice boczne. W południowej p.w. Męki Pańskiej znajduje się ołtarz „Ecce Homo”. W centrum widzimy Pana Jezusa po ubiczowaniu, a po bokach figury cystersów prezentujących narzędzia męki Pańskiej. W nawie północnej natomiast – p.w. Matki Bożej Różańcowej – ołtarz ozdabiają figury św. Dominika i św. Katarzyny Sieneńskiej. Obie kaplice boczne posiadają krypty, w których spoczywają trumny z doczesnymi szczątkami fundatorów tego sanktuarium z rodziny Chrząstowskich.

   Po lewej stronie świątyni, tuż przed kaplicą Matki Bożej Różańcowej znajduje się gablota z herbami i portretami trumiennymi pochodzącymi z drugiej połowy XVIIw. Wizerunki zmarłych przedstawione zostały z dużym realizmem, bez żadnych upiększeń.

   Przy kościele znajduje się dzwonnica naziemna z przełomu XVIII i XIX wieku, będąca jednocześnie bramą w murze obwodowym wokół świątyni. Do cennych zabytków miejscowej architektury zaliczyć należy także drewniany plebański spichlerz z XVIII wieku.

   Kult maryjny na tym miejscu ma równie dawną historię jak sama miejscowość i sięga XIII wieku, kiedy to osiedlili się tutaj cystersi. Wiadomo jedynie, że w 1288r. Krzyżacy zagrabili na osiem lat obraz Matki Bożej - kroniki cysterskie z czasów opata Gerarda (drugi z opatów byszewskich) wspominają o wielkiej czci tego wizerunku wśród wiernych, a także o nieznanej przyczynie zwrotu tegoż obrazu przez Krzyżaków.

   Nikt nie potrafi podać dokładnego czasu powstania obecnego wizerunku Matki Bożej Królowej Krajny umieszczonego w ołtarzu głównym, w którym znajdują się liczne relikwie wielu Świętych Dziewic. Obraz ten namalowany został na desce przez nieznanego malarza i nosi na sobie ślady licznych przemalowań i konserwacji. Prawdopodobnie pochodzi z XV wieku - ale nie jest to w stu porcentach pewne - być może jest znacznie starszy. Z pewnoscią jest najstarszym łaskami słynącym obrazem w diecezji pelplińskiej.

   Obraz przedstawia Maryję z Dzieciątkiem Jezus na prawym ręku. Maryja ubrana jest w ciemnoczerwoną suknię, przykrytą zielonym płaszczem. W lewej ręce Maryja trzyma berło. Jezus prawą dłoń unosi w geście błogosławieństwa, a w lewej trzyma białą różę, którą ofiarowuje swej Matce. Z tyłu obrazu jest łaciński napis, który po polsku brzmi: "Witaj Rodzicielko białego jak śnieg Kwiatu, witaj Panienko, słodka ozdobo, chwało pierwsza moja". Na odwrocie obrazu namalowano również scenę męczeństwa św. Bartłomiaja Apostoła (został żywcem odarty ze skóry). 

   Przekazy historyczne podają, że obraz ten został wyłowiony z jeziora leżącego tuż obok kościoła i nazwanego w związku z tym jeziorem Świętym. Prawdopodobnie przy byszewskim jeziorze znajdowała się stacja postojowa, przy niej zaś studzienka i mała kapliczka z obrazem Matki Bożej. Strudzony podróżny mógł tu napoić konia i pomodlić się o pomyślność dalszej podróży. Być może okoliczni ludzie bojąc się utraty cudownego wizerunku Matki Bożej schowali go do kosza lub skrzyni i ukryli w ten sposób przed rabusiami.

   Od dawien dawna główny odpust w Byszewie przypadał na Narodzenie Najświętszej Maryi Panny. Wierni przychodzili bardzo licznie na tę uroczystość, która trwała przez całą oktawę. Z tego powodu w 1286r. księżę kujawski Ziemomysł  zezwolił, aby w Byszewie przez cały ten czas odbywały się jarmarki, podobnie jak działo się to w miastach.

   Chwały Matki Bożej  w tutejszym sanktuarium nie przyćmiły nawet czasy reformacji. W dokumentach wizytacyjnych bpa Rozrażewskiego z 1596r. czytamy, że do Byszewa zewsząd "przychodzi wiele ludu ślubować i ofiarować się Matce Najświętszej, mianowicie na święto Narodzenia i Zwiaztowania".

   W XVII wieku, w czasie budowy nowego kościoła, w obawie o bezpieczeństwo obrazu, został on przeniesiony na jakiś czas do Koronawa, gdzie umieszczony był w celi zakonnej - najpierw o. Benedykta Siemsickiego, później o. Jana Brudzyńskiego (przeora konwentu koronowskiego) a następnie o. Stanisława Bagniewskiego, który zabrał go ze sobą do Obry w Wielkopolsce.
   O cudzie, jaki stał się w Obrze, zaraz gdy obraz Najświętszej Maryi Panny był tam przeniesiony pisze w liście do opata Barnarda Gnińskiego o. Jan Poznański z Obry, jako naoczny świadek: "Wielki jest Pan i wielka moc Jego, który sam czyni dziwne rzeczy i dziś jeszzcze za świeżej pamięci nowe znaki i cuda świadczy. Roku to było 1645 dnia 7 października, kiedy o. Stanisław Bagniewski, przeor naonczas koronowskiego klasztoru, przybył do nas do Obry; zabrał też on ze sobą cudowny obraz Najświętszej Maryi Panny, Dzieciątko Jezus piastującej, z Byszewy, gdzie pierwotnie się znajdował, i umieścił go za zezwoleniem starszych w naszym kościele na ołtarzu, który jest na prawo za opackim chórem. I otóż zaraz tego samego dnia, pod wieczór, gdy się ściemniało, nagle burza wielka powstała i o niezwykłej tej, już nieco zimnej porze, piorun uderzył w nasz kościół! Szkody znacznej nie porobił, tylko w cudowny prawdziwie sposób obleciał po wszystkich ołtarzach i przy każdym okrążył na około obraz, znak po sobie tylko czarny rdzawy zostawując. Godziwa jest rzecz wierzyć, że owa Królowa nieba, ogromna jako uszykowane wojsko, znaki te i cuda niesłychane z nieba wywołała, ażeby cześć wielkości swojej okazać przed tym obrazem".

   Ksiądz przeor Bagniewski, jako i inni obrzyńscy zakonnicy musieli przez to nadzwyczajne zjawisko zrozumieć, że Matka Boża nie życzyła sobie w Obrze przebywać, bo zaraz po tym zdarzeniu kazali obraz wyjąć z ołtarza, odnowić i przyozdobić bogato, a następnie odesłali go do Byszewy. Teraz obraz zasłynął jeszcze bardziej niż przedtem. Nieraz zdarzało się, że pobliscy proboszczowie ze swoimi parafianami urządzali uroczyste procesje błagalne do Byszewa, szczególnie w czasie jakichś klęsk. Do sanktuarium zaczęło przybywać także wielu chorych, którzy doznawali ulgi przed cudownym obrazem.

   10 lipca 1966 roku na nowym cmentarzu obraz ten został uroczyście koronowany koronami Pawła VI przez bp. Kazimierza Kowalskiego. We Mszy św. uczestniczyło kilku biskupów (z diecezji chełmińskiej: ks. bp Bernard Czapliński, ks. bp Zygfryd Kowalski, z diecezji włocławskiej: ks. bp Antoni Pawłowski, ks. bp Jan Zaręba, ks. bp Kazimierz Majdański, z diecezji płockiej: ks. bp Piotr Dudzic), opat zakonu cystersów o. Benedykt Matejkiewicz z Wąchocka, około 150 księży i 15 tysięcy wiernych z całej diecezji.

    Z okazji jubileuszu roku 2000 p. Andrzej Rutkowski - znany muzyk i kompozytor skomponował hymn, który towarzyszy odsłanianiu i zasłanianiu cudownego obrazu.