W sobotę, 13 lutego 2016 roku, w Bazylice katedralnej w Pelplinie odbyło się nabożeństwo pokutne kapłanów diecezji pelplińskiej.
Modlitwie przewodniczył Biskup Pelpliński Ryszard Kasyna.
Konferencję ascetyczną wygłosił ks. dr Krzysztof Wons, salwatorianin.
Konferencja ks. dr. Krzysztofa Wonsa 13.02.2016:
Jak co roku, 13 lutego, w pierwszą sobotę Wielkiego Postu kapłani diecezji pelplińskiej uczestniczyli w specjalnym nabożeństwie pokutnym w bazylice katedralnej w Pelplinie. Przy tej okazji ks. Krzysztof Wons powiedział, że upadki pomagają zrozumieć, że „wszystko w naszym życiu jest łaską”.
Nabożeństwo z udziałem księży z całej diecezji odbywało się przy wystawionym Najśw. Sakramencie. Na wstępie biskup pelpliński Ryszard Kasyna powiedział, że „kapłanom w ramach Wielkiego Postu potrzebne jest pielgrzymowanie do własnej duszy”. Osobista przemiana duszpasterza, podkreślał biskup, jest warunkiem, aby był on dobrym „ojcem dla wszystkich potrzebujących, ojcem miłosierdzia dla wiernych, który uczy ufności wobec Boga”. Hierarcha przypominał, że ogromnie ważna rola spoczywa na każdym duszpasterzu. Dlatego powinien on zwracać się do Maryi Matki Miłosierdzia, a Ona z pewnością „wspomoże w nawróceniu serca”.
W ramach Liturgii Słowa konferencję ascetyczną wygłosił o. dr Krzysztof Wons, salwatorianin z Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, który budował swe myśli na wydarzeniu zaparcia się Chrystusa przez św. Piotra. „Taki Piotr jest nam bardzo bliski”, mówił duchowny, wnikając w stan zagubienia i potężnego kryzysu a nawet rozpaczy pierwszego z Apostołów.
O. Wons snuł pytania o duchową kondycję księdza, która ma też swoje trudne chwile, nawet na granicy niewiary. Zachęcał słuchaczy do stawiania sobie pytań o stan ducha, stan tożsamości kapłańskiej, „bo człowiek bez tożsamości się rozpada”, powiedział.
Nawiązując do grzechu, salwatorianin uczył, że na przykładzie Piotra widać prawidłowość ludzkich postaw: „to, co się stało z Piotrem na dziedzińcu nie jest jakimś chwilowym załamaniem, nie jest chwilą zapomnienia, czy przypadkowym poślizgnięciem się”. „Nasz grzech i upadek jest zawsze wypadkową jakiegoś procesu w życiu, czegoś, co dzieje się niezauważalnie”, mówił dalej kapłan i przypomniał: „grzech to jest temat mojej relacji z Jezusem, to jest temat zerwanej więzi, zdradzonej przyjaźni”.
„Nie grzech jest naszym najważniejszym problemem w życiu, bo Jezus jest większy od naszego grzechu; problemem jest nasza relacja do własnego grzechu”, mówił konferencjonista.
O. Wons apelował, żeby kapłan pamiętał, iż ból, upadki i różne doświadczenia duchowe „są potrzebne, żeby zrozumieć, że wszystko w naszym życiu jest łaską”. Dlatego w centrum przepowiadania kapłana ma być „nie grzech, ale światło miłości Jezusa”.
Po konferencji biskup pelpliński poprowadził rachunek sumienia, po którym, w trakcie cichej adoracji eucharystycznej, księża przystępowali do spowiedzi św.