W czwartkowy wieczór, podczas Mszy Świętej o godzinie 18:00, w Bazylice Katedralnej w Pelplinie modlono się w intencji zmarłych Biskupów, Kanoników Kapituły Katedralnej oraz pomordowanych kapłanów Pelplina w czasie II wojny światowej. Modlitwa obejmowała również prośbę o beatyfikację Męczenników Pelplińskich. Uroczystej liturgii przewodniczył i homilię wygłosił Biskup Diecezjalny Ryszard Kasyna.
W swojej homilii Biskup Ryszard Kasyna, nawiązując do fragmentu Pisma Świętego, skupił się na fundamentalnym pytaniu o sens ludzkiego życia, zwłaszcza w obliczu trudnych doświadczeń, które bywają „jakby w cieniach”. Podkreślił, że chrześcijańska odpowiedź jest prosta i głęboka: „Nikt z nas nie żyje dla siebie, nikt nie umiera dla siebie”.
Biskup Ryszard stanowczo zaznaczył, że życie skupione „tylko i wyłącznie dla siebie”, zamknięte na drugiego człowieka, to tak naprawdę „nie życie”, lecz „umieranie”. Prawdziwe życie, życie pełnią i miłością, wyklucza egoizm:
„Ten, kto stawia sobie jakby siebie na swoistej półce za szybą, z obawy, aby nie być dotkniętym, aby się nie ubrudzić, aby się nie umęczyć zmaganiami, ten kto odgradza się od innych ludzi w przekonaniu o własnej wyższości, po prostu nie żyje„.
Nawiązując do dzisiejszych przypowieści ewangelicznych, hierarcha poruszył kwestię „większej radości z jednego grzesznika niż z 99 sprawiedliwych”. Zanim ktokolwiek zapragnie zaprotestować przeciwko takiemu postawieniu sprawy, Biskup zachęcił do refleksji: być może to właśnie ja sam byłem tą „jedyną odnalezioną owcą”, dla której Bóg opuścił 99 sprawiedliwych.
Biskup Ryszard przypomniał, że Bóg nieustannie poszukuje każdego z nas, „szuka każdego jako grzesznika i raduje się z jego odnalezienia, z jego nawrócenia”.
W kontekście trwającego Roku Jubileuszowego, Biskup Kasyna wskazał na „Jubileuszowe otwarte drzwi święte”jako znak, że Kościół musi otwierać się coraz bardziej.
Kaznodzieja przestrzegł jednocześnie przed zamknięciem we wspólnocie, która mogłaby stać się „ekskluzywnym salonem” lub „nerwowo zamkniętym gettem”, pełnym obawy przed utratą własnej czystości. Takie postawy, w połączeniu z „faryzejskim dziękczynieniem, że nie jest się jak ten celnik”, spowodują, że powracający po prostu odejdą.
Mszę Świętą zakończyła modlitwa w intencji zmarłych Kanoników i kapłanów pomordowanych podczas II wojny światowej, a także w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Biskupa Konstantyna Dominika i innych męczenników. Biskup Ryszard podkreślił, że ich heroiczne życie i męczeńska śmierć mają mobilizować dzisiaj nas, by „mimo naszych ucieczek, chodzenia na bezdroża, nie zwątpić w Tego, który nas nie opuszcza”.
