W tym roku mija 80 lat od Marszu Śmierci - wielkiego exodusu więźniów obozów koncentracyjnych, gnanych nie wiadomo dokąd, nie wiadomo po co. W Pomieczynie, wsi sprawiedliwych, rocznica ta jest świętem całej wsi. I jej mieszkańcy licznie stawiają się na mszę św. w intencji ofiar, uczestniczą w przemarszu i modlitwie na cmentarzu, gdzie w zbiorowej mogile znajdują się ciała ok. 40 mężczyzn i 12 kobiet.
80. rocznica Marszu Śmierci w Pomieczynie, ks. H. Zieliński homilia:
Pomieczyńska uroczystość ma wymiar głęboko religijny i patriotyczny - swoją pamięć o więźniach z Marszu Śmierci wyrażają samorządowcy, nauczyciele i uczniowie, strażacy druhowie i młodzież z MDP, sołtysi, organizacje pozarządowe, przedstawiciele różnych firm i gremiów lokalnych. Są obecni reprezentanci Muzeum Stutthof w Sztutowie.
Po złożeniu kwiatów na pomieczyńskim cmentarzu goście udają się do Szkoły Podstawowej w Pomieczynie im. ks. Bronisława Szymikowskiego na wspominki, rozmowy. Tegoroczna planowana emisja filmu o Marszu Śmierci nie doszła do skutku, ale przedstawiciele Muzeum w Sztutowie pokazali najnowsze wydawnictwa, w tym książeczkę "Była raz królewna mała", która zawiera rękopis bajki znalezionej po wojnie rejonie Stegny, która "przenosi nas za druty niemieckiego obozu koncentracyjnego" - piszą we wstępie autorki opracowania Bogusława Tartakowska i Agnieszka Kłys.
Obchody 80. rocznicy Marszu Śmierci w Pomieczynie - relacja:
(rozszerzymy)
