Każda zniewaga człowieka jest zniewagą Boga. Każda forma upokorzenia drugiego człowieka jest swoistym zabójstwem, bo każdy człowiek ma bowiem wielką godność i jest to godność bycia dzieckiem Bożym. A zniewagę przezwyciężamy jedynie przez przebaczenie - powiedział o. Leszek Pyś, redemptorysta z Watykanu, podczas Mszy Świętej, której przewodniczył dzisiaj, 13 czerwca rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra.
W swojej homilii o. Leszek Pyś nawiązał do Ewangelii dnia, zawierającej fragment kazania na Górze Błogosławieństw. Chrystusa słuchały tłumy. „Jezus otwiera przed nimi panoramę życia, panoramę, która daje życie. Nie wystarczy bowiem być poprawnym moralnie, aby być sprawiedliwym. Aby wejść do Królestwa Niebieskiego potrzebne jest nowe, pozytywne i życzliwe spojrzenie na każdego człowieka. Nasza sprawiedliwość ma być większa od sprawiedliwości uczonych w Piśmie i faryzeuszów” - podkreślił o. Pyś.
Jak zaznaczył redemptorysta, „nie ma sensu stawać przed Bogiem, jeśli przedtem nie nastąpiło pojednanie z własnym bratem. Wykonać jako pierwszy gest pojednania, wyjść bliźniemu na spotkanie, posiadać miłosierne serce, które widzi o wiele więcej niż tylko słabości drugiego człowieka. To jest warunkiem oddawania czci Bogu”.
Ważne miejsce w życiu chrześcijanina zajmuje przebaczenie, które „nie polega na zwykłym zapomnieniu czy zlekceważeniu tego, co nastąpiło. Zniewaga wymaga zadośćuczynienia, uzdrowienia serca, ponieważ jest wielką raną na własnym sercu i na sercu bliźnich”.
Przebaczenie otwiera człowieka na Bożą miłość. „Poprzez przebaczenie wchodzimy w miłość Boga, która prowadzi nas do pojednania, do odnowienia relacji nie tylko z Bogiem, ale i z bliźnim, która została zniszczona, do możliwości spojrzenia na nowo w oczy drugiej osoby i do odnowienia jej przez to spojrzenie” - mówił o. Leszek Pyś. Dodał: „I w ten sposób staje się czynem, przez który oddajemy Bogu cześć i uwielbienie. Tylko w Jezusie Chrystusie jesteśmy w stanie przebaczyć i oddać miłą Bogu cześć w naszym codziennym życiu”.
O. Pyś podsumował, że „radykalizm Jezusowej nauki tkwi w miłości. Jesteśmy Jego autentycznymi uczniami wtedy, kiedy odnajdujemy w drugim człowieku tę miłość, którą umiłował nas Bóg. I to jest to więcej, które oczekuje od nas Chrystus”.
Mszę św. koncelebrowało około 60 kapłanów. Obecny był także Jałmużnik Papieski kard. Konrad Krajewski. Uczestniczyli pielgrzymi z Polski, m.in. księża neoprezbiterzy z diecezji radomskiej i warszawsko-praskiej, jak również Polacy mieszkający w Rzymie i okolicach.
Ks. Paweł Rytel-Andrianik, Artur Hanula, vaticannews.va/pl