Zamiast zajadać się pączkami w tłusty czwartek, wyślij je do Afryki. Bracia kapucyni, misjonarze po raz kolejny organizują akcję „Wyślij pączka do Afryki”. Słodkie pączki można zamienić na lekarstwa, ciepły posiłek i szkołę dla dzieci.
Jest to akcja społeczna. W tym roku, prowadzona już po raz trzynasty. Organizatorem jest Fundacja Kapucyni i Misje z Krakowa.
Jak wysłać pączka do Afryki? Można kupić wirtualnego pączka na stronie pączek.kapucyni.pl i w ten sposób zapewnić afrykańskim dzieciom pomoc w szpitalu prowadzonym przez brata Macieja Jabłońskiego.
– Pączek sprawi też, że dzieci zjedzą ciepły posiłek, będą pić czystą wodę z nowych studni i pójdą do nowej szkoły – zachęcają organizatorzy akcji.
Za jednego pączka misjonarze kupią posiłki dla dwójki afrykańskich dzieci.
Na realizację wszystkich projektów potrzeba ponad 700 tys. zł.
-Najważniejszym projektem tegorocznej akcji jest pomoc w ratowaniu zdrowia i życia dzieci i dorosłych chorych, którzy szukają pomocy w szpitalu prowadzonym przez misjonarza br. Macieja Jabłońskiego w Ngaoundaye w Republice Środkowoafrykańskiej
-Projekt dożywiania i edukacji dzieci, bo rodziców nie stać na posłanie dziecka do szkoły, ponieważ każda szkoła w krajach misyjnych jest płatna a rodzice są ubogimi rolnikami, którzy sami nie skończyli żadnej szkoły. Dlatego zamiast posłać dziecko, żeby nauczyło się czytać, pisać i liczyć, wolą posłać je na pole, dzięki czemu mają dodatkowe ręce do pracy. Bez pomocy z zewnątrz, bez zdjęcia z rodziców ciężaru czesnego, nic w tym „zaklętym kręgu nędzy” nie zmieni się.
-Budowa jednego pawilonu liceum, ponieważ młodzież, która chce się uczyć nie jest w stanie pomieścić się w klasach. W planach jest również budowa sali koncertowo-sportowej przy szkole muzycznej, aby dzieci rozwijały swe talenty i spędzały czas wolny w bezpiecznych warunkach, a młodzież z braku innych zajęć nie została zwerbowana do grup przestępczych.
-Budowa studni, aby ludzie już więcej nie pili wody z kałuży, dzieci nie cierpiały z powodu pasożytów, a kobiety nie musiały chodzić wiele kilometrów, żeby przynieść do domu misę czystej wody.
Misjonarze pomagają wielu samotnym matkom, wdowom i sierotom, prowadząc m.in. alfabetyzację dorosłych, szkoły krawieckie dla dziewcząt i szkoły stolarskie dla chłopców.
źródło: Fundacja Kapucyni i Misje z Krakowa