91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Czwartek, 25.04.2024 r.
Imieniny: Marek, Jarosław, Wasyl

W sobotę 22 stycznia 2022 r., w kolejną rocznicę wybuchu powstania styczniowego przedstawiciele oddziałów kociewskich ZK-P z Pelplina i Tczewa spotkali się na dwóch nekropoliach biskupiego miasta, aby uczcić pochowanych  tam uczestników tego narodowego zrywu niepodległościowego.

Na starym cmentarzu, przy kościele Bożego Ciała, oddano hołd Anastazemu Pruszakowi i Walentemu Stefańskiemu. Stefański co prawda nie uczestniczył w powstaniu, ponieważ był w tym czasie uwięziony przez pruskie władze za namawianie do wali o narodowe wyzwolenie. Można jego działalność łączyć z powstaniem styczniowym.

Na cmentarzu przy ul. Podgórnej zapalono znicze przy miejscu wiecznego spoczynku Korneliusza Lipińskiego. Warto zaznaczyć, że postawiony na tym miejscu krzyż z tablicą i stosowną informacją jest dziełem inicjatywy Bogdana Soleckiego. Na tym cmentarzu pochowany został z honorami w latach trzydziestych inny powstaniec Władysław Kłoskowski z Tczewa. Niestety, jego mogiła się nie zachowała.

Zebrani z zainteresowaniem wysłuchali obszernych wyjaśnień dotyczących historii powstańców styczniowych, związanych z Pelplinem. Opowiadał o nich  z autentycznym zaangażowaniem Bogdan Solecki – miejscowy badacz dziejów miasta. Zatrzymano się także przy odrestaurowanym pomniku nagrobnym Stefana Łaszewskiego – pierwszego wojewody pomorskiego w odrodzonej po latach niewoli Polsce, a także przy grobach dwóch żołnierzy Września 1939 r. Miejmy nadzieję, że z rok w 160 rocznicę wybuch powstania styczniowego będzie nam więcej, przede wszystkim młodzieży szkolnej.

Poniżej tekst Bogdana Soleckiego.

Wybuch powstania 22 stycznia 1863 r. nie zaskoczył Polaków na Pomorzu Gdańskim. Byli oni w dużym stopniu do niego przygotowani. Współuczestniczyli od początku 1861 r. w tragicznych przeżyciach Warszawy, kiedy to na ulicach stolicy wielu spośród demonstrujących mieszkańców zostało zabitych i rannych. Solidarność z powstańcami wyrażano wówczas m.in. w organizacji nabożeństw żałobnych i w śpiewaniu pieśni religijno-narodowych w intencji za poległych braci w Warszawie. W Pelplinie w październiku 1861 r. miejscowa ludność zgromadziła się pod figurą Marii Panny na Placu Mariackim, śpiewając „ Boże coś Polskę”.

            Walenty Stefański, mieszkaniec Pelplina od 1864 r., aktywnie działał na rzecz powstania niepodległościowego.  Za artykuł w chełmińskim „Nadwiślaninie" pt . „Co teraz robić?", jako przygotowujący zdaniem Prusaków „zbrodnie stanu, skazany został w 1862 r. na dwa lata twierdzy w Wisłoujściu pod Gdańskiem. Stefański spoczął w 1877 r. na cmentarzu przy kościele Bożego Ciała.

            W 1863 r. do powstania poszedł  Anastazy Pruszak. Urodzony w 1846 r. w Bytoni jako syn  nauczyciela Stanisława Pruszaka, był podczas  powstania  żandarmem narodowym.  Po zakończonych walkach zesłany został w głąb Rosji. Później jako mieszkaniec Pelplina wspólnie z żoną Kazimierą z Dzierzgowskich prowadził hotel „Pólko”. Należał do pelplińskiego Towarzystwa Śpiewu św. Cecylii i Towarzystwa Czeladzi Katolickiej. Zmarł 31 lipca 1902 r., pochowany na cmentarzu przy kościele Bożego Ciała. Obecnie jego grób jest w mocno zniszczony, czynione są  starania o  powstanie nowego nagrobku .  

            Po latach zapomnienia grób Korneliusza Lipińskiego, uczestnika powstania narodowego z lat 1863-1864, został  ponownie upamiętniony. Na miejscu jego spoczynku na cmentarzu parafialnym w Pelplinie  został umieszczony  drewniany krzyż, który ma przypominać o człowieku, żyjącego niezłomną wiarą w wskrzeszenie  Polski.  Lipiński jako uczeń gimnazjum w Chojnicach wraz z kolegami z koła filomackiego  udał się do Królestwa Polskiego by wziąć  udział w trwającym tam powstaniu narodowym przeciwko Imperium  Rosyjskiemu. Chojniccy  ochotnicy maszerując nocami a we dnie ukrywając się po dworach polskich,  granicę przekraczają na rzece Drwęcy pod  Brodnicą. Lipiński  przebywał na terenie objętych działaniami wojny  partyzanckiej kilka tygodni. Jego oddział uczestnicząc w potyczce z Moskalami musiał przekroczyć  Drwęcę, która była obsadzona przez Prusaków. Przy tej  przeprawie Rosjanie zdziesiątkowali  powstańczy oddział. Korneliusz Lipiński został ujęty przez pruskich żołnierzy i uwięziony. Na początku XX w.  zamieszkał na terenie Pelplina. Zmarł 23 października 1913 r. i został pochowany na pelplińskim cmentarzu  parafialnym obok swej córki Heleny  . 

            W lipcu 1930 r. na pelplińskim cmentarzu parafialnym pochowano powstańca styczniowego Władysława Kłoskowskiego. Jako weteran  powstania  został  w 1923 r. awansowany do stopnia podporucznika. Pochodzący  z  Tczewa Kłoskowski w chwili śmierci miał 87 lat. Niestety,  jego mogiła nie przetrwała do naszych czasów.

            Wszyscy ci bohaterowie walki o niepodległą Polskę swym czynem i krwią potwierdzili odwieczne pragnienie ludu pomorskiego do złączenia się z macierzą, wzbogacając świadomość narodową Pomorzan, Kociewiaków. Ich grobom, miejscom pamięci narodowej, należy się nasza stała troska, a prochom w nim złożonym – nasze uznanie, wdzięczność i pamięć.

Galeria zdjęć