Właśnie spełnia się najczarniejszy scenariusz! Mimo chemii i podania leku, komórki nowotworowe u Lei znów się namnażają.
Białaczka znowu rośnie w siłę! Jesteśmy w szpitalu na oddziale onkologii, a lekarze mówią wprost – ostatnią szansą na życie jest nowoczesna terapia CAR-T Cell. Terapia, której koszt to ponad 1,3 mln zł! Część środków z poprzedniej zbiórki prowadzonej na lek przeznaczymy właśnie na to, ale to wciąż kropla w morzu! Do zebrania pozostaje ponad milion złotych! Prosto z onkologii błagamy o ratunek – to nasz krzyk rozpaczy, jedyna szansa, by ratować córeczkę!
W październiku ubiegłego roku u Lei zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną. Nasza walka trwa już ponad pół roku, a nowotwór wymierza nam kolejne, coraz silniejsze ciosy.
Pod koniec września 2020 roku nasza córeczka obchodziła swoje pierwsze urodziny. Wtedy jeszcze nikomu z nas nie przeszłoby przez myśl, że kolejne miesiące jej życia będziemy spędzać na onkologii, walcząc z rakiem… Nikt z nas nie pomyślałby, że będziemy się bać o to, czy dotrwa kolejnych swoich urodzin. W październiku nasze życie wywróciło się do góry nogami. Lea, podczas płaczu nagle straciła przytomność. Raz, drugi, trzeci... Natychmiast zabraliśmy ją do lekarza, który zlecił badania, po których ziemia osunęła się nam spod stóp. Lea miała bardzo złe wyniki krwi. Już wtedy usłyszeliśmy, że może być to białaczka…
Ile byśmy dali, żeby podejrzenie nowotworu okazało się pomyłką, złym snem... Niestety – kolejne badania potwierdziły najgorsze przypuszczenia. Ostra białaczka limfoblastyczna! W dniu usłyszenia diagnozy Lea miała niewiele ponad roczek...
Matka chrzestna Lei z Nowego apeluje o pomoc: