W końcu kwietnia obchodzony jest Dzień Ziemi. W ostatnie weekendy mieszkańcy wielu wsi i miast organizowali się, by oczyścić swoje otoczenie ze śmieci. Kolejne akcje jeszcze są zapowiadane, bo - śmieci wciąż pełno - po lasach, po rowach, nad morzem, nad jeziorami.

W kwietniowe sobotnie przedpołudnie kartuscy radni: Tyberiusz Kriger i Andrzej Pryczkowski wraz z zawodnikami klubu GKS Cartusia Kartuzy posprzątali brzeg jeziora Klasztornego Małego w Kartuzach.  - Postanowiliśmy zakasać rękawy i posprzątać brzeg jeziora Klasztornego Małego. Choć teren
jest odwiedzany przez mieszkańców i turystów, to niestety wielu z nich nie sprząta po sobie śmieci. Łącznie zebraliśmy kilka pełnych worków przeróżnych odpadów - od butelek szklanych i plastikowych, przez ubrania, puszki czy opony. Znaleźliśmy nawet portfel z dokumentami.
Cieszymy się, że w choć małym stopniu nasze jezioro będzie dzięki temu czystsze – przekazał Andrzej Pryczkowski.

Radni i sportowcy posprzątali brzegi Jeziora Klasztornego Malego:

Akcja sprzątania wsi odbywa się od kilku lat w Chwaszczynie. W tym roku w dwa weekendy zebrano tam 250 worków 60,120 i 160 l plus opony i inne gadżety. - Tylko w zeszłym roku nie było akcji sprzątania - zaznacza sołtys Aleksandra Nosel.
Także mieszkańcy Banina zmobilizowali się do wspólnego sprzątania. Uzbierali ok. 100 worków.