25 latek z Ostrzyc przejechał na rowerze ponad 30 tysięcy kilometrów. 9 lipca wsiadł w samolot do Gruzji z rowerem, gitarą i planem - powrotu do Polski. Wracając - na trzy dni "wskoczył" na pielgrzymkę grupy kaszubskiej na Jasną Górę.
Tomasz Plicht na dwóch kółkach "wykręcił" ponad 30 tysięcy kilometrów.
A zaczął od wprawy autostopem do Rzymu. W 83 dni przeszedł przez Polskę, Litwę Łotwę i Estonię. Pięć lat temu wyruszył w podróż trwającą 75 dni - przez 21 państw. Przejechał wówczas na rowerze 8 tysięcy kilometrów. Docenia samotność, obecność drugiego człowieka i życie duchowe.
Tak opowiada o swoich życiowych pasjach i marzeniach.
Rowerowa wyprawa do Gruzji - rozmowa z Tomaszem Plichtem: