„W wychowaniu chodzi właśnie o to, żeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem – o to, ażeby bardziej był, a nie tylko więcej miał”.
Te słowa Jana Pawła II stanowią idealne wprowadzenie do zrozumienia istoty miejsc, które wymykają się standardowym definicjom edukacji. Uniwersytety Ludowe to nie tylko placówki oświatowe – to przestrzenie, gdzie wiedza spotyka się z mądrością, a nauka z życiem wspólnotowym. Współcześnie, pod egidą Wspólnoty Polskich Katolickich Uniwersytetów Ludowych (WP KUL), ten unikalny model przeżywa swój renesans, łącząc XIX-wieczną tradycję z najnowszymi osiągnięciami psychologii uczenia się dorosłych.
Zapraszamy do głębokiej analizy metodyki, która od ponad stu lat kształtuje charaktery, buduje więzi społeczne i pozwala dorosłym ludziom na nowo odkryć radość z rozwoju. Opracowanie bazuje na eksperckiej wiedzy dr Iwony Błaszczak, specjalistki z zakresu kształcenia ustawicznego w duńskich i polskich uniwersytetach ludowych.
Mądrość zamiast suchej wiedzy – fundament filozofii Grundtviga
Współczesny świat zalewa nas informacjami. Jednak dostęp do danych nie czyni nas automatycznie mądrzejszymi. Mikołaj Fryderyk Seweryn Grundtvig, duński teolog i pedagog, już w XIX wieku zrozumiał to rozróżnienie, tworząc podwaliny pod system, który dziś nazywamy „szkołą dla życia”. W uniwersytecie ludowym (UL) mądrość nie jest tożsama z wiedzą encyklopedyczną ani czystą inteligencją.
Mądrość to wiedza przetrawiona przez inteligencję emocjonalną, powiązana z intuicją, osobistymi przeżyciami i wartościami. Aby zrozumieć specyfikę tego podejścia, warto posłużyć się starą przypowieścią o trzech ślepcach poznających słonia. Każdy z nich dotykał innej części zwierzęcia – nogi, trąby, ucha – i każdy wyciągał zupełnie inne, cząstkowe wnioski, twierdząc, że słoń jest słupem, wężem lub wachlarzem.
Podobnie jest z naszym postrzeganiem rzeczywistości. Żaden człowiek w pojedynkę nie jest w stanie pojąć złożoności świata. Tutaj z pomocą przychodzi uniwersytet ludowy. To miejsce, gdzie słuchacze uczą się patrzeć na ten sam świat przez „różne kolorowe szkiełka”. Dzięki wymianie doświadczeń i spotkaniu z drugim człowiekiem, uczestnicy zaczynają dostrzegać szerszy obraz – uczą się, że prawda o rzeczywistości jest wielowymiarowa. W UL człowiek odkrywa, że świat nie jest zamknięty w jednej definicji, ale rozbity na wiele perspektyw poznawczych.
Nauczyciel jako „empatyczny przyjaciel” i przewodnik
W tradycyjnej szkole nauczyciel często występuje z pozycji autorytetu przekazującego gotowe prawdy (ex cathedra). W metodyce grundtvigiańskiej rola ta jest zdefiniowana zupełnie inaczej. Edukator w uniwersytecie ludowym musi być osobą „złożoną poznawczo” – kimś, kto potrafi formułować komunikaty wyrafinowane, skierowane do konkretnej osoby, a nie do bezimiennej masy.
Dr Iwona Błaszczak wskazuje na kluczowe cechy, jakimi powinien charakteryzować się wychowawca w UL. Nie jest on urzędnikiem systemu oświaty, lecz:
- Empatycznym przyjacielem, który buduje atmosferę zaufania.
- Doradcą i inspiratorem, który zamiast dawać gotowe odpowiedzi, zadaje pytania.
- Facylitatorem zmiany, który wyzwala energię drzemiącą w ludziach.
Taki nauczyciel preferuje dialog i metody sokratejskie. Jego zadaniem jest obudzenie świadomości słuchacza. Relacja ta opiera się na partnerstwie – obie strony procesu edukacyjnego, nauczyciel i uczeń, są aktywne i uczą się od siebie nawzajem. To podejście sprawia, że wychowawcy w uniwersytetach ludowych są zazwyczaj wysoko oceniani i lubiani przez słuchaczy, co bezpośrednio przekłada się na efektywność nauczania.
Pięć filarów dydaktyki uniwersytetu ludowego
Specyfika pracy dydaktyczno-wychowawczej w tych placówkach opiera się na kilku nienaruszalnych zasadach, które stanowią o ich unikalności na tle innych form edukacji dorosłych.
1. Zasada „żywego słowa”
To serce grundtvigiańskiej metodyki. W uniwersytecie ludowym odrzuca się bezrefleksyjne wkuwanie podręczników. Wiedza ma być przekazywana w sposób żywy, poprzez interesujące opowiadanie, narrację, która porusza emocje i wyobraźnię. „Żywe słowo” to nie tylko nośnik informacji, ale transmisja wartości moralnych, estetycznych i kulturowych. Wykłady mają charakter inspirujący, często sięgają po poezję, mit czy legendę, by zilustrować współczesne problemy.
2. Zasada internatowości (wspólnoty życia)
Większość uniwersytetów ludowych działa w trybie stacjonarnym, gdzie słuchacze i nauczyciele mieszkają pod jednym dachem. To kluczowy element procesu wychowawczego. Wspólne posiłki, rozmowy w kuluarach, a nawet wspólne prace porządkowe tworzą rodzinną atmosferę. W takich warunkach znikają bariery, rodzą się przyjaźnie, a proces uczenia się wykracza daleko poza salę wykładową. Internat to szkoła charakteru i odpowiedzialności za grupę.
3. Zasada nadrzędności wychowania nad nauczaniem
W UL nie chodzi o „wyprodukowanie” fachowca z wąską specjalizacją, ale o uformowanie pełnego człowieka. Celem jest rozwój osobowości, kręgosłupa moralnego i postaw obywatelskich. Jak pisał Grundtvig, człowiekowi nie wystarcza wiedza – trzeba ulepszać jego naturę. Dlatego programy kładą nacisk na historię, literaturę i filozofię, które budują tożsamość, a umiejętności zawodowe są dopełnieniem tego fundamentu.
4. Zasada dorosłości i partnerstwa
Traktowanie słuchacza jako partnera oznacza szacunek dla jego doświadczenia życiowego. Dorośli uczą się inaczej niż dzieci – potrzebują wiedzieć, po co się uczą, i chcą mieć wpływ na przebieg tego procesu. W UL słuchacz ma prawo współdecydować o celach kształcenia, a jego bagaż życiowy jest traktowany jako cenny zasób dydaktyczny.
5. Zasada samokształcenia
Celem edukacji w UL jest rozbudzenie głodu wiedzy. Absolwent uniwersytetu ludowego to człowiek, który posiada narzędzia i chęci do dalszego, samodzielnego rozwoju przez całe życie. Ważniejsze od przekazania konkretnej porcji materiału jest zaszczepienie pasji do poszukiwania prawdy, dobra i piękna.
Nowoczesna psychologia w służbie tradycji
Choć korzenie uniwersytetów ludowych sięgają XIX wieku, współczesna nauka potwierdza genialność intuicji ich twórców. Metody stosowane w UL idealnie wpisują się w nowoczesne teorie uczenia się dorosłych, takie jak cykl Kolba czy teoria inteligencji wielorakich Howarda Gardnera.
Badania dowodzą, że dorośli najlepiej uczą się poprzez doświadczenie. Model ten, realizowany w UL, zakłada sekwencję:
- Konkretne doświadczenie: Uczestnik przeżywa coś „tu i teraz” (np. podczas warsztatu, pracy w ogrodzie, dyskusji).
- Refleksyjna obserwacja: Analizuje swoje reakcje i przebieg zdarzenia.
- Abstrakcyjna konceptualizacja: Wyciąga wnioski, tworzy teorie, łączy fakty.
- Aktywne eksperymentowanie: Sprawdza nową wiedzę w praktyce.
Co więcej, uniwersytety ludowe od lat intuicyjnie stosują podejście zindywidualizowane, które nauka nazwała później teorią inteligencji wielorakich. W UL jest miejsce dla każdego: dla osoby z talentem językowym (inteligencja werbalna), dla urodzonego lidera (inteligencja interpersonalna), dla artysty (wizualna) czy dla kogoś, kto najlepiej myśli w ruchu (inteligencja kinestetyczna). Dzięki różnorodności zajęć – od wykładów, przez śpiew i teatr, aż po rękodzieło i gimnastykę – każdy słuchacz może odkryć i rozwinąć swój unikalny potencjał.
Praktyka dnia codziennego – bez stresu egzaminów
Jak wygląda codzienność w takiej placówce? Jest ona zaprzeczeniem „wyścigu szczurów”. W uniwersytetach ludowych zazwyczaj nie ma egzaminów wstępnych ani końcowych. Oceny w tradycyjnym sensie zastępuje „dyscyplina wewnętrzna” i odpowiedzialność przed grupą.
Dzień w uniwersytecie ludowym ma swój rytm, zgodny z naturą. Zajęcia trwają często od rana do wieczora, ale są przeplatane wspólnym śpiewem (który integruje i otwiera emocjonalnie), gimnastyką (zgodnie z zasadą „w zdrowym ciele zdrowy duch”) oraz pracą na rzecz wspólnoty.
Metody pracy są niezwykle różnorodne i aktywizujące. Wykłady przeplatają się z:
- debatami i dyskusjami panelowymi,
- metodą projektów i inscenizacjami („teatr z głowy”),
- warsztatami rękodzieła ludowego,
- „czytaniem nastrojowym” literatury,
- wycieczkami krajoznawczymi.
Taka struktura sprawia, że słuchacze nie czują znużenia, a proces przyswajania wiedzy dzieje się niemal organicznie. Badania pokazują, że zapamiętujemy aż 90% tego, co mamy możliwość usłyszeć, zobaczyć, przedyskutować i wykonać w działaniu – a właśnie taką możliwość daje uniwersytet ludowy.
Dlaczego dziś potrzebujemy tego powrotu?
Wspólnota Polskich Katolickich Uniwersytetów Ludowych, reaktywując i wspierając te placówki, odpowiada na palące problemy XXI wieku. Żyjemy w czasach atomizacji społecznej, kryzysu więzi i tożsamości. Model grundtvigiański oferuje antidotum: powrót do wspólnoty, do korzeni kulturowych („małej ojczyzny”) i do głębokiej refleksji nad sensem życia.
Edukacja w Katolickich Uniwersytetach Ludowych ma jeszcze jeden, unikalny wymiar – duchowy. Wychowanie jest tu rozumiane także jako rozwój religijności i cnót moralnych. Człowiek jest postrzegany holistycznie: jako jedność ciała, umysłu i ducha. W dobie powierzchowności, oferta ta staje się niezwykle atrakcyjna dla osób poszukujących głębi.
Uniwersytety ludowe to „wolne szkoły”. Mają autonomię w tworzeniu programów, dzięki czemu mogą szybko i elastycznie reagować na potrzeby lokalnych społeczności. Mogą uczyć nowoczesnych technologii, rolnictwa ekologicznego czy przedsiębiorczości, ale zawsze robią to na fundamencie wartości, etyki i współpracy.
Podsumowanie
Grundtvigiańska dydaktyka wychowawcza to dowód na to, że edukacja może być przygodą, a nie przykrym obowiązkiem. To system, w którym nauczyciel jest mistrzem i przyjacielem, a uczeń podmiotem, a nie przedmiotem nauczania.
Współczesne Katolickie Uniwersytety Ludowe w Polsce, czerpiąc z tej bogatej tradycji i wzbogacając ją o polski pierwiastek patriotyczny i religijny, stają się kuźniami kadr dla społeczeństwa obywatelskiego. Są miejscami, gdzie człowiek uczy się nie „dla szkoły”, ale „dla życia” (Non schole, sed vite discimus), zyskując odwagę bycia mądrym i samodzielnym.
Artykuł sponsorowany w ramach projektu Wspólnota Polskich Katolickich Uniwersytetów Ludowych.

Najczęściej zadawane pytania (Q&A)
| Czy w uniwersytecie ludowym są oceny i egzaminy? | W większości przypadków – nie. System grundtvigiański odrzuca stres egzaminacyjny na rzecz motywacji wewnętrznej. Miarą sukcesu jest osobisty rozwój, aktywność w grupie i nabyte umiejętności praktyczne, a nie stopień w indeksie. |
| Co oznacza termin „żywe słowo”? | To specyficzna metoda przekazywania wiedzy, charakterystyczna dla uniwersytetów ludowych. Polega na inspirującym, pełnym pasji opowiadaniu (wykładzie), który ma poruszyć emocje i wyobraźnię słuchacza, a nie tylko przekazać suche fakty. To nauka poprzez dialog i narrację. |
| Czy nauka w UL jest tylko dla humanistów? | Absolutnie nie. Choć duży nacisk kładzie się na kulturę i historię, uniwersytety ludowe oferują bardzo szeroki wachlarz zajęć praktycznych, technicznych, rolniczych czy artystycznych. Zgodnie z teorią inteligencji wielorakich, każdy znajdzie tu przestrzeń do rozwoju swoich talentów. |
| Dlaczego warto wybrać Katolicki Uniwersytet Ludowy? | To wybór dla osób, które szukają edukacji integralnej. Oprócz zdobycia konkretnych kompetencji (np. liderskich, zawodowych), zyskujesz formację duchową, moralną i patriotyczną. To także okazja do wejścia w wartościową grupę rówieśniczą i zbudowania relacji na całe życie. |


