Sobotnie sprzątanie nurtu i brzegów rzeki Raduni od 13 lat jednoczy mieszkańców Kiełpina i Somonina, wędkarzy, leśników, druhów strażaków i druhów harcerzy, uczniów i nauczycieli, małych i dużych ekologów, wolontariuszy od morsowania i panie z koła gospodyń wiejskich. I choć śmieci jest niby mniej - zebranymi odpadami wypełniają z kopicą dwa wielkie kontenery.
Sobotnie przedpołudnie w lasach i nad rzeką Radunią ma same plusy. Po pierwsze - znikają śmieci. Po drugie - wzrasta ekologiczna świadomość dzieci i dorosłych. Po trzecie - następuje integracja środowisk i pokoleń. Po czwarte - przy ognisku, na świeżym powietrzu - inaczej płynie czas.
Komendant Społecznej Straży Rybackiej Wojciech Gillmeister podkreśla dobrą współpracę z samorządami Somonina i Kartuz, dzięki czemu śmieci znajdą się na składowiskach odpadów. Jest też szerokie grono sponsorów, co pozwala ugościć zmęczonych uczestników akcji. Zaangażowanie właścicieli wypożyczalni kajaków skutkuje oczyszczeniem brzegów rzeki od jeziora Trzebno po granicę rezerwatu Jar Raduni. W tym roku kajaczkowo.pl wypuściło na wodę 32 kajaki, a każdy z nich przywiózł niejeden worek ze śmieciami.
(rozszerzymy)