Do mieszkańców miejscowości Barłożno, Mirotki i Miryce napływają niepokojące informacje. Gmina Skórcz ponownie podejmuje kwestię zamknięcia szkół. Temat ten jest bardzo dobrze znany rodzicom i nauczycielom, zwłaszcza w Mirotkach. Jest podejmowany od lat. Pomimo kilkukrotnych zapewnień władz o tym, że do likwidacji szkoły nie dojdzie - pomysł znów jest aktualny.
Publiczna Szkoła Podstawowa w Mirotkach oraz Publiczna Szkoła Podstawowa im. księdza senatora Feliksa Bolta mają w ciągu najbliższego 1,5 roku zostać zamknięte. Powód? Sytuacja ekonomiczna i nierentowność szkół, choć - jak wiadomo - szkoły mają uczyć, kształcić i wychowywać, a nie być kierowane zyskiem i finansowymi wpływami.
- Szkoła to nie biznes, by była dochodowa - mówią rodzice.
Nie tylko sam fakt powrotu tematu zamknięcia szkół poruszył mieszkańców, ale także brak informacji ze strony Urzędu Gminy. Mieszkańcy, rodzice, nauczyciele i dyrektorzy obu placówek spotkali się w piątek, 28 marca w Świetlicy Wiejskiej w Barłożnie, by podzielić się swoimi opiniami na temat tych doniesień.
Jak zaznaczali: - Niczego z nami nie konsultowano. Pominięto nas w dyskusji. Chcemy wyrazić swoją opinię i być wysłuchani - podkreślają. Mieszkańcy planują podjęcie rozmów z wójtem i radą gminy. - Chodzi o dobro naszych dzieci - mówią.
Gmina Skórcz rozważa kilka scenariuszy. Zaniepokojeni rodzice chcą poznać plany urzędu i przedstawić swoje propozycje - tak, by nauczanie w Mirotkach i Barłożnie mogło być w dalszym ciągu tak owocne i efektywne, jak do tej pory.
Warto przypomnieć, co o Szkole w Mirotkach mówił nam przy okazji uroczystości związanych z obchodami rocznicy Zbrodni Katyńskiej Piotr Szubarczyk - polonista, historyk, radny starogardzki, wieloletni pracownik IPN:
Piotr Szubarczyk o Szkole w Mirotkach: