33 lata po śmierci Zofia Formela ma swoją wystawę w Kartuzach, w Muzeum Kaszubskim. Swoje twórcze życie wyraziła w haftach i rzeźbach. Jest prekursorką haftu figuralnego.
Na wystawie "Igłą i dłutem" zgromadzono kilkadziesiąt prac hafciarskich i rzeźbiarskich śp. Zofii Formeli, przekazanych przez rodzinę. Większość z nich przechowała córka Janina Kuchta, która podzieliła się wspomnieniem o Mamie.
Rozmowa z Janiną Kuchtą o śp. Zofii Formeli :
Jak podkreślała - wszystkie cztery córki umiały wyszywać.
Pani Zofia prowadziła kronikę swojego życia artystycznego. Miała też własną "tekę" haftu. Z zawodu była pielęgniarką.
Jest prekursorką haftu figuralnego - czyli wyszywania postaci, zwykle świętych, czy obiektów sakralnych. Spod jej ręki wyszedł pierwszy sztandar kartuskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, sztandar strażacki czy kościelne feretrony i baldachimy.
Piękne prace można podziwiać w godzinach otwarcia muzeum, wstęp wolny.