"Nie ma lipy w gminie Somonino" - kameralna akcja ekologiczna Urzędu Gminy w Somoninie miała kilka akcentów.
W salce budynku dworcowego panie uczestniczyły w warsztatach przygotowania i parzenia ziołowych herbat. Pan Artur Eichmann, botanik, dendrolog, edukator zabrał grupę na spacer botaniczny, opowiadając ciekawostki o napotkanych drzewach, o zasadach nadawania statusu zabytkom przyrody.
Wspólnie obmierzono nawet olbrzymi klon - nazywając go roboczo "Somoninek". Okazało się, że mierzy 390 cm obwodu i z taką talią predystynuje do wieku 220 lat.
W pomieszczeniu dworca urzędowała Teresa Gostkowska, udzielając informacji o programie "Czyste powietrze". Pod namiotem Nadleśnictwa Kartuzy dzieci podziwiały kolorowe motyle i przedstawiały przyrodę na swój artystyczny sposób.
Uczestników jesiennego happeningu odwiedził Szymon Gajda z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Był jeszcze spacer ze specjalistą od grzybów, mykologiem Mirosławem Wantoch-Rekowskim. I smakowity poczęstunek.
Nie ma lipy w gminie Somonino - reportaż:
Galeria zdjęć