Od 7 lat społeczność Pomieczyna oddaje hołd uczestnikom Marszu Śmierci, którzy w nocy z 1 na 2 lutego 1945 r. nocowali w pomieczyńskiej świątyni. Mieszkańcy wsi i okolic rzucili się do pomocy więźniom obozu koncentracyjnego Stutthof, organizując ucieczki więźniów, donosząc pożywienie i wodę, przechowując zbiegów. Uroczystości rocznicowe rozpoczynają się mszą św., po niej następuje modlitwa i składanie kwiatów na zbiorowej mogile, a w trzeciej części występują dzieci, zaproszeni goście.
78. rocznica Marszu Śmierci w Pomieczynie- homilia ks. Henryk Zieliński:
Część z więźniów nie miała szans na wyruszenie w dalszą trasę. Zmarłych i zamordowanych pochowano w mogile zbiorowej. To tam właśnie idą w kolumnie uczestnicy patriotycznej uroczystości - z kwiatami, zniczami. Nad grobowcem ks. kan. Henryk Zieliński odmówił modlitwę, delegacje samorządu powiatu kartuskiego z starostą Bogdanem Łapą i przewodniczącym RP Mieczysławem Woźniakiem złożyli kwiaty. Kolejno uczynili to samorządowcy gminy Przodkowo, Muzeum Stutthof, sołectw, przedstawiciele Rodziny Kolpinga, szkół, organizacji pozarządowych, firm.
W trzeciej odsłonie obchodów rocznicy Marszu Śmierci - na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej im. ks. Bronisława Szymichowskiego - wystąpiła młodzież, a w tym roku pracownicy Muzeum Stutthof przywieźli kilka ciekawych eksponatów - charakterystyczny pasiak, "buty" i pasek więźnia, na którym agrafką wydrapano kolejne miejscowości na trasie zimowej ewakuacji. W tej części obchodów obecny był jeden z ostatnich żyjących świadków tamtych czasów - 90-letni Albin Kwidziński.
(rozszerzymy)