Piękną pogodą, dużą frekwencją i ciekawymi występami cieszył się XXXI Jarmark Kaszubski w Kartuzach, choć trudno było się doszukać lokalnych wyrobów czy twórców. Jubileusz 50-lecia pracy artystycznej świętowała Grażyna Łobaszewska, a na scenie towarzyszył jej Stanisław Soyka.
W ostatni lipcowy weekend artystów-Kaszubów wymiotło chyba na Zjazd Kaszubów do Brus - niewielu ludowych twórców pojawiło się w Kartuzach. Państwo Kąkolowie z Grzybna promowali haft kaszubski. Rękodzieło prezentowały wyroby gliniane z Miasteczka Krajeńskiego, wiklina z Leszna, były wyroby z rogu, biżuteria.
Kuchnię kaszubską niezawodnie serwowały panie z kół gospodyń wiejskich ze Staniszewa, Koloni, Gowidlina i Marzebiónczi z Długiego Krza.
A poza tym - jak to na jarmarku - jadło, napitek, świecidełka, strzelnica, atrakcje dla dzieci. Grono fanów skupiło się przy scenie, by wrócić do dawnych piosenek Grażyny Łobaszewskiej i odśpiewać jubileuszowe "Sto lat", by wsłuchać się w piosenki Stanisława Soyki. Francuską lekką muzę zaprezentowała Reni Jusis, a pełnię efektów wizualnych serwował zespół Kalwi&Reni. Publiczność wtórowała grupie Mikromusic.
XXXI Jarmark Kaszubski w Kartuzach - wystawcy: