W dzisiejszej Ewangelii Jezus odwołuje się do starotestamentalnego przykładu Jonasza, proroka nawołującego do nawrócenia mieszkańców Niniwy.
Warto zastanowić się nad tym, co sprowokowało Jezusa do surowej oceny tych, którzy żądali od niego znaku? Z jednej strony osoby podążające za Jezusem były świadkami dokonanych przez Niego liczny cudów. Z drugiej strony natomiast, niejednokrotnie ci sami obserwatorzy oczekują od Chrystusa dodatkowych znaków, które miałyby potwierdzić Jego wyjątkowość. Jest jeszcze dodatkowa możliwość, iż Jezus nie spełnia oczekiwań owego „przewrotnego pokolenia”.
Także dzisiaj możemy pozostać ślepi na cuda, których Bóg dokonuje w naszym życiu ,wciąż oczekując od Niego realizacji naszych oczekiwań. Kto będzie naszymi sędziami? Królowa z południa, która z dalekich stron przybyła, aby słuchać mądrości Salomona? Nawróceni mieszkańcy Niniwy? Myślę, że każdy z nas ma swoich przodków, swoich proroków, którzy oddawali życie za wiarę, którzy w bardzo trudnych warunkach nigdy nie wyparli się Boga. Pamiętajmy jednak, że większym od nich wszystkich jest Bóg i to On będzie nas sadził sprawiedliwie.
Ks. Marcin Wojtasiak