„Duch Pański spoczywa na mnie, abym...”
Jezus w synagodze w Nazarecie czyta fragment księgi proroka Izajasza, lecz co trzeba zauważyć nie pierwszy lepszy fragment, na chybił trafił, ale tzw. „fragment mesjański”. Prorok Izajasz, według tradycji żydowskiej, w swoich słowach mówi o Mesjaszu. Słowo „Mesjasz” pochodzi z języka hebrajskiego i dosłownie oznacza „Namaszczony”, a w języku greckim odpowiada mu termin „Chrystus”.
To wiedza bardzo katechizmowa, ale właśnie, warto od czasu do czasu przypominać sobie nasze prawdy wiary i medytować nad ich treścią: kiedy mówię „Wierzę w Jezusa Chrystusa”, wyznaję, iż dla mnie Jezus z Nazaretu, postać historyczna, był i jest zapowiedzianym w Starym Testamencie „Mesjaszem”, po grecku „Chrystusem”, czyli jest „Namaszczonym Duchem Świętym i Posłanym przez Boga Ojca Synem Bożym”.
Jezus w Nazarecie, posługując się słowami proroka Izajasza, nie tylko identyfikuje się z Mesjaszem, się auto-objawia jako Mesjasz, ale także nakreśla swoją misję: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie”. Potrzeba i głód, aby Jezus spełnił te obietnice, to jest pełnił nadal swoją misję Nauczyciela i Przewodnika (niesienie dobrej nowiny), Wyzwoliciela (głoszenie wolności więźniom) oraz Uzdrowiciela (głoszenie przejrzenia niewidomym), się nie zdezaktualizowały, są ciągle żywe w naszych sercach! Ja, który przeżywam moje kryzysy i trudności życia, mam potrzebę Dobrej Nowiny; moje serce uwikłane w grzechy i ograniczona poprzez wady wolna wola wołają o prawdziwą wolność; ślepota duchowa tak wielu z nas, którzy nie widzimy Boga i żyjemy, jakby On nie istniał, w milczącej apostazji, potrzebuje dotknięcia Jezusa, który da nam „przejrzenie” i oczy wiary. Aby tak się stało, musimy zawierzać siebie i naszych bliskich Jezusowi CHRYSTUSOWI, to jest „Namaszczonemu Duchem Świętym i Posłanemu przez Ojca Synowi Bożemu”.
Jezus WIE, po co przychodzi; Jezus wie, co robić, Jezus wie, jak konkretnie namaszczenie Ducha Świętego ma się w Nim objawiać! Ale warto również sobie uświadomić, że każdy z nas już na chrzcie świętym otrzymał namaszczenie Duchem Świętym! Zatem, jak Ty, droga Siostro i Bracie, możesz zakończyć Jezusowe zdanie z Ewangelii: „Duch Pański mnie namaścił, abym...”. No właśnie, abym co...? Co czynię z moim namaszczeniem, z moim „szlachectwem chrzcielnym, które mnie zobowiązuje”? Do czego posyła mnie Duch Święty?
Ks. Marek Szynkowski