W tej ewangelii, Jezus posługuje się obrazem troskliwego pasterza, który dogląda owiec i szuka tej, która się zabłąkała. To obraz szczególnej zażyłości miedzy pasterzem a owcą, która zna głos pasterza i nie idzie za obcym. Pasterzem jest Bóg a owcą każdy z nas.
Kiedy odłączamy się od wspólnoty, od miłości, wtedy Bóg wyrusza, aby nas odszukać. Szuka aż znajdzie. Szuka nas czasem przez życiowe dramaty, tzw. przypadkowo spotkanych ludzi, słowa, które nie dają nam spokoju. Zbliża się powoli i delikatnie, a potem bierze nas w ramiona z miłością i czułością. Ale zarazem szanuje naszą wolność. Przypomnij sobie chwile, gdy poczułeś się odnaleziony przez Jezusa. Może była to spowiedź po długim czasie, może nagłe zrozumienie konieczności zmiany czegoś w swoim życiu, a może jakieś inne doświadczenie.
Dlaczego Jezus nie szuka sprawiedliwych? Odpowiedź jest – prosta. Bo nie ma sprawiedliwych! Każdy z nas jest grzesznikiem. Jednak nie każdy przyznaje się do tego. A Ty za kogo się uważasz? Jeśli chcesz poznać odpowiedź na to pytanie, zobacz jak się odnosisz do grzeszników. Bo może uważasz się za kogoś lepszego od nich. Czy może patrzysz „ z góry” na słabych i grzesznych? A jeśli masz w sobie głęboką świadomość swej grzeszności, to zobacz, że dzisiejsze słowo jest dla Ciebie. Jest Dobrą Nowiną – bo Bóg szuka właśnie Ciebie! Jakie uczucia budzą w Tobie słowa Jezusa o radości w niebie z powodu nawrócenia się grzesznika? Czy doświadczyłeś już ulgi mogąc wyznać otwarcie w obecności innych: -
„ Jestem grzesznikiem! ”
Adam Grodecki
