„Widzicie, nauczyłem was praw i zasad tak, jak Pan, mój Bóg, mi rozkazał”
Pierwsze czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa przeniosło nas do dni, w których Lud Wybrany, zaczął kształtować swoje życie społeczne i przyjął prawa, którym zamierzał pozostać wierny i które wskazywały drogę, po której społeczność chciała kroczyć.
Mojżesz wyjawia Społeczeństwu źródło praw, które przynosi. Prawa te pochodzą od Boga: „Widzicie, nauczyłem was praw i zasad tak, jak Pan, mój Bóg, mi rozkazał”. Jakże to ważne! Dzięki temu, że Bóg jest źródłem tych praw, Społeczeństwo, które się nimi kieruje, zasługuje na podziw innych, gdyż są to prawa mądre i przynoszą dobro Społeczeństwu.
Dziś żyjemy w czasach dużego zamętu, bo wiele osób, partii, grupek, uzurpuje sobie przywilej dyktowania „swego” prawa i narzucania go społeczeństwu, chociaż to nowe, wymyślone ( i wciąż wymyślane) prawo jakże często w ogóle nie liczy się z Bożym Prawem, które Mojżesz przyniósł Ludowi Wybranemu i całej ludzkości.
Potrzebujemy wiele Bożej pomocy, abyśmy w naszym ludzkim układaniu praw nie odstąpili od Bożego fundamentu zawartego w Dekalogu. Kiedy przychodzi do stanowienia praw, ten, który się do tego zabiera, potrzebuje wiele modlitwy, zastanowienia się, przemyślenia; potrzebuje też mądrych rad, ciszy, mądrości, aby sformułować jakieś nowe prawo czy przepis.
Tymczasem atmosfera, która często towarzyszy dzisiaj dyskusji nad prawami i przepisami nasączana jest wrzawą, emocjami, brakiem rzeczowej argumentacji a także krzykliwymi manifestacjami poparcia, które przypominają karnawał w Rio de Janeiro. To wszystko w niczym nie służy myśleniu a co za tym idzie, nie może pomóc w wyłonieniu mądrych i słusznych praw i przepisów służących dobru człowieka.
Ks. Dariusz Drążek