Jon 3, 1-10;
Łk 11, 29-32
„Nasz Bóg jest potężny w mocy swej, Króluje nad nami dziś, z Nieba rządzi w mocy, miłości, mądrości swej”. Oto słowa znanej piosenki uwielbienia, która pozwala nam zrozumieć słowa dzisiejszych czytań.
Bóg wszystkim kieruje najlepiej, a nie tak jak chce człowiek. Postawa Jonasza, jak i postawa słuchaczy Jezusa, stają w kontrze do planu Bożego. Jednocześnie Bóg, zamiast wymazać, tych, którzy jeszcze tego nie zrozumieli daje im ciągle szansę na nawrócenie. Dopóki żyjemy, możemy nawrócić się do Boga i zacząć myśleć Jego kategoriami. Paradoksalnie to poganie i ich entuzjazm wobec mądrości i miłości Boga są dane za przykład do naśladowania dla wierzących, którzy szli za Jezusem bez naśladowania Go. Tło dzisiejszych czytań przypomina mi słowa św. Pawła do Koryntian: „…żeście się zasmucili ku nawróceniu…” (zob. 2Kor 7, 8-11).
Człowiek mówiący, że wierzy w Boga chrześcijan, nawet gdy zmrozi go słuszna krytyka pod adresem jego postępowania, jest zachęcany przez delikatną stanowczość Pana Jezusa do przeanalizowania swoich słów i czynów. Tak zrobili i św. Piotr i św. Paweł, którzy potraktowali Chrystusowy wyrzut: „nie myślisz o tym co boskie…” czy „dlaczego mnie prześladujesz…” jako pełne troski i miłości zaproszenie do służby Ewangelii.
Ks. Aleksander Dziadowicz