I Niedziela Wielkiego Postu
Koszyk...
Jesteśmy na początku drogi Wielkiego Postu. Pierwsze czytanie w liturgii tej I Niedzieli Wielkiego Postu nawiązuje do długiej i trudnej drogi, którą Abraham rozpoczął i przeszedł na Boże wezwanie, opuszczając miejsce, które dobrze znał, wędrując długo wytrwale i z wiarą, do ziemi obiecanej... To czytanie nawiązuje też do długiej historii Ludu Wybranego, historii, która była wędrówką, wędrówką z domu niewoli, przez pustynię, do domu wolności.
Droga ta kończy się szczęśliwie, bo była drogą „z Bogiem”, a każda droga „z Bogiem” kończy się szczęśliwie. Na końcu tej drogi człowiek staje przed ołtarzem Bożym i trzyma w swych rękach koszyk...
„Mojżesz powiedział do ludu:
«Kapłan weźmie koszyk z twoich rąk i położy go przed ołtarzem Pana, Boga twego. A ty wówczas wypowiesz te słowa wobec Pana, Boga swego:
„Ojciec mój, tułacz Aramejczyk, zstąpił do Egiptu, przybył tam w niewielkiej liczbie ludzi i tam się rozrósł w naród ogromny, silny i liczny. Egipcjanie źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe. Wtedy wołaliśmy do Pana, Boga ojców naszych. Pan usłyszał nasze wołanie, wejrzał na naszą nędzę, nasz trud i nasze uciemiężenie. Wyprowadził nas Pan z Egiptu mocną ręką i wyciągniętym ramieniem wśród wielkiej grozy, znaków i cudów. Przyprowadził nas na to miejsce i dał nam ten kraj opływający w mleko i miód.
Teraz oto przyniosłem pierwociny płodów ziemi, którą dałeś mi, Panie”.
W pewnym więc sensie jest to historia każdego człowieka, każdego z nas. Na końcu naszej drogi tegorocznego Wielkiego Postu mamy stanąć przed ołtarzem Bożym z koszykiem pełnym pierwocin czasu, który został nam dany. To mamy ofiarować Panu Bogu.
Przychodzi na myśl radosny obrzęd święcenia pokarmów przyniesionych w koszykach w Zmartwychwstanie Pańskie... symbol ofiarowania Panu Bogu pierwocin życiodajnych owoców. W życiodajne owoce bogaty ma stać się Wielki Post.
Ks. Dariusz Drążek