Już niejednokrotnie w Ewangelii napotkaliśmy na dość ostre i wymowne słowa Chrystusa, które były skierowane przeciw uczonym w Piśmie i faryzeuszom.
Słowa przeciw hipokryzji, próżności i fałszywej pobożności. Tym razem Chrystus kieruje podobne słowa do tłumów i swoich uczniów. U progu rodzącego się Kościoła, wspólnoty której stery mieli po Wniebowstąpieniu przejąć uczniowie, Chrystus przestrzega ich, by nie zachowywali się podobnie do uczonych w Piśmie i faryzeuszów.
Chrystus daje bardzo konkretne i czytelne przykłady. Głównym zarzutem było urzędowe podejście do Bożego Prawa i przestrzeganie przepisów tylko i wyłącznie w teorii. Potrafili innych zarzucać różnymi przepisami , wskazywali jak je realizować, a sami dla siebie szukali furtki jak je skutecznie ominąć. Chrystus nie tylko demaskuje ich podejście do przepisów Prawa, ale również wytyka obłudę i błędną interpretację Pisma Świętego. Kolejny zarzut poczyniony względem uczonych w Piśmie i faryzeuszów dotyczył ich wywyższania się i fałszywej pobożności. Przejawiało się to chociażby w stroju, którym starali się wzbudzić podziw.
Niestety i dziś mogą nam wszystkim zagrażać takie postawy. Będziemy trudzili się jak znaleźć wyjście, by ominąć zachowanie któregoś z przykazań Bożych czy kościelnych. Będziemy innym wytykali błędy, a swoich nie zauważymy. Będziemy chcieli na siłę pokazać swoją pobożność i realizację praktyk religijnych. Tylko w tym wszystkim – i to jest najsmutniejsze – nie będzie Pana Boga. Niech czas Wielkiego Postu będzie szansą, by stanąć w prawdzie i pokorze przed Panem Bogiem. Niech będzie okazją do refleksji nad samym sobą i swoim postępowaniem. Niech będzie okazją do zmiany, do ćwiczenia się w pokorze, a nade wszystko do odnalezienia Pana Boga w swoim życiu.
Ks. Maciej Zabrocki