„Najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim”

Mt 5,24

Nikt nie lubi konfliktów, kłótni czy zatargów z innymi. Jednak różne wydarzenia z naszego życia pokazują, że niestety wiele takich sytuacji bywa nieuniknionych. Najgorzej gdy jakaś zadra ciągnie się za nami przez lata i najzwyczajniej nie potrafimy komuś przebaczyć.

Słyszymy dziś w Ewangelii dość kontrowersyjne zdanie Jezusa - „Najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim”. To jak to jest? Ktoś mnie skrzywdził, a ja mam teraz iść i mu przebaczyć? A może już kolejny raz mam wyciągnąć rękę na pojednanie?

 Czym tak naprawdę jest przebaczenie?

Brak przebaczenia powoduje, że w moim sercu wciąż rodzi się żal, narasta cierpienie. Tak naprawdę zadaję sobie dodatkowy ból tylko dlatego, że ktoś mnie zranił. Potrzeba zatem świadomej i dobrowolnej decyzji o przebaczeniu. Natomiast towarzyszące temu uczucia, czy narastające w nas emocje, są normalne, ale z czasem również te najbardziej przykre wspomnienia mogą zostać uleczone. Nawet jeśli osoba, do której mam żal się nie zmieni, to może zmienić się moje serce! Rezygnuję z zemsty, rezygnuję z ciągłego wypominania i wracania do przeszłości. Zaczynam patrzeć w przyszłość.

Bóg jako pierwszy nam przebaczył. On trwa nieustannie w gotowości, chce przebaczać, czeka. Wychodzi naprzeciw jak w przypowieści o marnotrawnym synu i raduje się z jego powrotu. Nie pyta o powody, nie wypomina, nie wylewa żalu, ale obejmuje swego syna i wyprawia ucztę. Każdy grzech jest zaburzeniem jedności pomiędzy Bogiem a nami. Aby pojednanie, które Bóg dał wszystkim, było możliwe, każdy musi usłyszeć Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie.

Kościół celebruje posługę jednania, czyli sakrament pokuty i pojednania. To właśnie w spowiedzi uczymy się jak przebaczać, bo sami otrzymujemy przebaczenie. W tym sakramencie otrzymujemy też łaskę, która uzdalnia nas do czynienia dobra, może uzdolnić nas do podjęcia decyzji o przebaczeniu.

Bóg dziś nas zachęca – „Najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim”, to znaczy przebacz, przede wszystkim w sercu, wszystkie krzywdy i proś o uzdrowienie swego serca, uczuć, emocji. Możesz stać się dziś innym, szczęśliwszym człowiekiem.

diakon Mateusz Pryczkowski