91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Niedziela, 24.11.2024 r.
Imieniny: Flora, Jan, Roman

Niepowodzenia, trudności, kłopoty… wielu z nas mogłoby powiedzieć, że pojawiają się w życiu często, a może nawet stanowią nieodłączny element życia. Często naszymi niepowodzeniami obarczamy innych. Niekiedy zdarza się, że pojawiają się myśli, że to wszystko wina Pana Boga. To, co się ze mną dzieje, nie obchodzi Pana Boga.

Przez chwilę mogli równie podobnie pomyśleć Apostołowie, którzy wybrali się wraz z Chrystusem na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego. Burza, wicher, fale miotają łodzią, a Chrystus w tym czasie śpi. Czy nie wydaje się to dziwne? Zarzut uczniów względem Chrystusa staje się jakby uzasadniony: „Nauczycielu, obojętne Ci to, że giniemy”?

Los jakiegokolwiek człowieka nie jest Chrystusowi obojętny. Jezus uspokaja burzę, sprawia, że nastała głęboka cisza. I wtedy zadaje pytanie: „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże Wam brak wiary?” Ludzi małej wiary będzie zawsze charakteryzowało to, że nie będą potrafili zaufać Panu Bogu. Uczniowie nie zauważyli, że spokojny sen Chrystusa staje się lekcją zaufania Panu Bogu.

Czy ja potrafię we wszystkich sytuacjach swojego życia zaufać Panu Bogu?

Czy traktuję Boga bardzo instrumentalnie, przyzywając Jego opieki jak ziemia osuwa mi się spod nóg? Czy postępuję w myśl powiedzenia: „Jak trwoga, to do Boga”?

Chrystusowi zawsze zależy na człowieku. Pan mówi: " Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie" (Ez 33, 11). Być może niepowodzenia, troski i kłopoty to nie wyraz tego, że Bóg chce dla mnie źle, ale tego, że nie potrafię usłyszeć Bożych wskazówek, dostosować się do nich i nimi żyć. Być może wyraz tego, że nie potrafię Panu Bogu zaufać!

 
Ks. Maciej Zabrocki