Ewangelia Łk 14, 1. 7-1: Przypowieść o zaproszonych na ucztę
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich:
«Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by przypadkiem ktoś znamienitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”, a wtedy musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce.
Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. A gdy przyjdzie ten, który cię zaprosił, powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej”. I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników.
Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę...
„Uczta” oznacza moment podniosły, niecodzienny, który trafia się nam w życiu jako dar ze strony innego człowieka. Zaproszenie na ucztę jest wyrazem wielkiej życzliwości zapraszającego; jest wyrazem chęci podzielenia się czymś cennym, życiodajnym jak dobre wybrane jedzenie, ale jest także wyrazem obdarowania kogoś swą przyjaźnią, która otwiera gościnnie drzwi swego domu i zaprasza do wspólnoty z innymi zaproszonymi.
„Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę...” Zaczynając swą przypowieść od tych słów, Pan Jezus po pierwsze jakby każe nam zdać sobie dobrze sprawę z wyjątkowości wydarzenia, które przed nami niespodziewanie się pojawia: przed tobą wielki dar; nie przegap go! Nie zmarnuj! Po drugie zaś, jakby zachęcał do zastanowienia się nad pytaniem, które możnaby sformułować następująco: jak odpowiedzieć na otrzymane zaproszenie? Okazuje się, że ta odpowiedź nie jest czymś zupełnie oczywistym.
Przypowieść z dzisiejszej ewangelii zawiera pouczenie, aby na ucztę pójść z sercem pełnym pokory i wdzięczności jak u kogoś, kto czuje się wielce zaszczycony zaproszeniem, obdarowany niespodziewanie i gotowym ucieszyć się z każdego miejsca, które Gospodarz mu przeznaczy... W odróżnieniu od tych, którzy myślą, że to oni dodają splendoru Uczcie i są na niej najważniejsi, i że przed nimi wszyscy inni są mało znaczący. Ucztą jest życie, dane nam w darze. Zapraszającym i Gospodarzem jest Pan Bóg. Każdy z nas jest zaproszonym na Ucztę. Każdy z nas dobrze zrobi, zastanawiając się w jaki sposób odpowiedzieć na otrzymane zaproszenie...
Ks. Dariusz Drążek