91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Poniedziałek, 25.11.2024 r.
Imieniny: Katarzyna, Erazm, Klemens

Co robimy, gdy pośród nas pojawiają się spory? Różnica zdań jest czym naturalnym w relacjach międzyludzkich.

Posługując się nieco banalnym przykładem można różnić się w ocenie smaku potraw. Ktoś lubi ,gdy pada deszcz, inny z kolei cieszy się słońcem. Dobrze wiemy, że jest jeszcze wiele innych dziedzin naszego codziennego życia, gdzie różnice zdań potrafią wywoływać niemałe konflikty rodzinne, społeczne. W niejednym domu najbliżsi potrafią się podzielić, chociażby ze względu na ocenę rzeczywistości politycznej.

Z jednej strony różnice zdań są czymś naturalnym, ale czy to oznacza, że każda ze stron ma rację? Współczesna tendencja w ocenie różnorodnych zjawisk społecznych chciałaby często narzucić pogląd,  jakoby każdy miał rację. Rację ma ten kto twierdzi, cytując za Gombrowiczem, że „Słowacki wielkim poetą był”, ale także racje ma ten kto temu zaprzecza – nie ma obiektywnej prawdy, wszystko zależy od osobistych przekonań. Kierując naszą myśl ku Pismu Świętemu można by przytoczyć dobrze znane nam pytanie Piłata: „Cóż to jest prawda?” Czy rzeczywiście jesteśmy skazani na relatywizm? – pod tym właśnie pojęciem kryje się zarysowane powyżej zjawisko.

Rację mają ci, którzy nawołują do prawa do aborcji, w myśl wolności człowieka. Rację maja ci, którzy bronią życia od poczęcia do naturalnej śmierci uważając, że wolność nie jest absolutna. Rację maja zwolennicy wolnych związków, mieszkania przed ślubem, racje mają ci, którzy bronią tradycyjnego modelu rodziny. Najbezpieczniej zatem nie zajmować stanowiska wobec tego problemu. Czy rzeczywiście? Dla nas chrześcijan nie może istnieć relatywizm, zwłaszcza moralny. Dzięki Bożemu objawieniu, odróżniając dobro od zła nie możemy mieszać czy zrównywać obu pojęć, za którymi kryją się przecież konkretne sytuacje, życiowe decyzje.

Dobry Bóg daje nam wskazówki jak mamy postępować. Gdy pośród pierwszych chrześcijan pojawiły się różnice zdań, o czym czytamy w dzisiejszym fragmencie z Dziejów Apostolskich, Paweł i Barnaba udali się do Jerozolimy, aby z pozostałymi Apostołami rozstrzygnąć OSTATECZNIE dana kwestię, aby nie było wątpliwości. Wydarzenie to nazwano „soborem jerozolimskim”. Kościół poprzez swoich pasterzy pragnie i wskazuje nam właściwą drogę, abyśmy pewnie i bezpiecznie zmierzali ku Chrystusowi. Tylko ten kto trwa w Chrystusie, kto trwa w Kościele, karmiąc się ożywczymi sokami Jego nauki może w swoim życiu przynosić „owoc obfity”. Czym zatem jest prawda? Jest nią Chrystus - Jego słowa i sakramenty, strzeżone i przekazywane przez Kościół. Jednym słowem On sam, jest naszą drogą, prawdą i życiem.

Ks. Marcin Wojtasiak