Nie hejtuj nieprzyjaciół!
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Słyszeliście, że powiedziano: "Będziesz miłował swego bliźniego", a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził.
A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?
Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski».
Jezus wzywa nas do miłości nieprzyjaciół i naucza, że wzorem miłości człowieka do człowieka ma być miłość Boga, który „sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi”. Tę radykalną chrześcijańską miłość, która obejmuje nieprzyjaciół, wzywa do modlitwy za nich oraz przebaczenia, Pan Jezus przedstawia jako warunek doskonałości: „Bądźcie więc Wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”. Ta miłość jest też wypełnieniem Prawa: „Słyszeliście, że powiedziano..., a Ja wam powiadam”.
Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam, że chrześcijaństwo to religia miłości - możemy mówić językami ludzi i aniołów, pościć godzinami i mieścić się w ramach wyznaczonych przez przykazania, ale gdybyśmy nie mieli miłości, bylibyśmy jak cymbał... brzmiący. Kiedy myślimy o przykazaniach Bożych i kościelnych, nauce Kościoła zawartej w Katechizmie, a przede wszystkim nauce Chrystusa w Ewangeliach, to może pojawić się wątpliwość: „Boże, jak to wszystko wypełnić”. Bóg odpowiada: „Po prostu kochaj”. Miłość to taki worek, używając przykładu katechetycznego, w którym mieści się 10 piłek Bożych przykazań, 5 piłek przykazań kościelnych, i wszystkie inne nakazy chrześcijańskiej moralności, bo przecież „miłość jest wypełnieniem Prawa”. Trudno złapać te piłki wszystkie na raz, bo przecież mamy tylko dwie ręce, ale z pomocą worka zadanie staje się o wiele łatwiejsze.
Można by jeszcze dużo o miłości napisać. Pragnę jednak zwrócić uwagę na wieloznaczność tego terminu. Pojęcie miłość obejmuje bardzo różne relacje międzyludzkie. Wydaje mi się, że dzisiaj, w kontekście lejącego się strumieniami w mediach tzw. „hejtu”, trzeba zwrócić uwagę na mało efektowne, ale jakże ważne i fundamentalne imię miłość: „szacunek”. „Szanuj bliźniego swego, jak siebie samego”. „Nie hejtuj nierzyjaciela swego” - na portalach społecznościowych, w komentarzach, w dyskusjach. To etyczne abecadło gdzieś nam umyka.
ks. Marek Szynkowski