Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie
Serce – stanowi nie tylko centrum ludzkiego ciała, lecz również jest ośrodkiem życia: duchowego i intelektualnego, życia wewnętrznego, stanowiąc opozycję do wszelkich form zewnętrzności. To źródło uczuć, instynktów i namiętności: radości i bólu, odwagi i tchórzostwa, mocy i strachu, miłości i nienawiści. Staje się synonimem człowieka jako takiego, znakiem wyrażającym to, co w człowieku najgłębsze, jego najintymniejsze dążenia i pragnienia – czy te dobre, czy złe. Serce – to po prostu sumienie człowieka.
Z serca zniewolonego grzechem pochodzą „złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym” (Mk 7,20-23). Można troszczyć się tylko o pozory – Jezus wyrzucał niektóry swoim słuchaczom: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie”. Serce jest siedliskiem niewierności, lecz również i wiary: „Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznanie jej ustami do zbawienia” (Rz 10,10). W sercu też rozważa się słowo Boże (Łk 8,15) i tam panuje pokój Chrystusa: „A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy”.
Dziś w dobie hedonizmu i kultu ciała ludzie skupiają się na tym, zewnętrzne. Świadomie kreują swój wizerunek zewnętrzny. Cierpią, z powodu siwego włosa, fałdy na brzuchu, łupieżu, łysiny. Wnętrzem, sercem się nie przejmują – wystarczy posłuchać, to co mówią nadpobudliwi celebryci – cynicznie chełpią się z tego, co powinno być powodem wstydu. O tym jak wielką potęgą jest serce – wnętrze, źródło życia duchowego, wewnętrznego świadczy Australijczyk Nick Vujicic. Urodził się z wadą wrodzoną polegającą na całkowitym braku kończyn. Dzisiaj jest znanym mówcą motywacyjnym (przemawiał do 2 milionów ludzi), ewangelizatorem, a nawet biznesmenem. Cieszy się w spektakularny sposób życiem.
Mężne serce ważniejsze jest niż piękne długie nogi czy też silne, wysportowane ręce. Tylko Bóg je zna przenika, bada i zmienia. Warto inwestować w dobre serce. Nic się nic ukryje przed Jego wzrokiem. Niech przemienia nasze serca. I mówi dziś do nas: „Dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawie byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań i według nich postępowali” (Ez 36,26n).
Ks. Arkadiusz Okroj