91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Poniedziałek, 25.11.2024 r.
Imieniny: Katarzyna, Erazm, Klemens

            Słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii, w scenie uzdrowienia człowieka z chorą ręką, jak Pan Jezus pyta swoich adwersarzy: Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić? Faryzeusze i stronnicy Heroda oburzyli się, gdyż Chrystus uwolnił nieszczęśnika od choroby i cierpienia w szabat - dzień, w którym według prawa nie wolno wykonywać żadnej pracy. Syn Boży, znając ludzkie serca, od razu demaskuje ich obojętność, religijny formalizm i zatwardziałość.

            Czy jednak słowa Jezusa nie są zbyt mocne? Pyta, czy w szabat wolno zabić, a przecież jego przeciwnicy nie byli winni niczyjej śmierci czy cierpienia i nie mieli nic wspólnego trudnym położeniem człowieka z uschłą ręką. To nie oni spowodowali jego ból i życiową tragedię. Nie mieli więc, jak się wydaje, nic na sumieniu.

            Nie do końca tak jest.  Kościół uczy nas, że grzech nie polega jedynie na robieniu czegoś złego, ale również na zaniechaniu. Na początku mszy świętej prosimy o przebaczenie nie tylko niegodnych myśli, słów albo czynów, ale także zaniedbań. Obciąża to nasze sumienie, kiedy widzimy wokół siebie niesprawiedliwość i nie reagujemy. Grzeszymy przez obojętność, przemilczenie zła lub jego ukrywanie bądź usprawiedliwianie.

            Niech dzisiejsze Boże słowo leczy nas z choroby serca tak zatwardziałego, że godzi się na krzywdę, cierpienie i zło wokoło. Obyśmy potrafili, dostrzegając zło wokół siebie, zdobyć się na wysiłek reagowania i działania.

Ks. Sebastian Wydrowski