Niedziela - 16 października
Dzisiejsza niedziela przypada w dzień 16 października, który na zawsze będzie dla nas Polaków przypomnieniem niebywałego wydarzenia, jakim był wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża. Dzieje świata, historia, są w ręku Pana Boga. Przez każde wydarzenie Pan Bóg coś nam chce powiedzieć... Właśnie dlatego postanowiłem wsłuchać się w słowo Boże dzisiejszej niedzieli, mając w pamięci świętego Jana Pawła II, aby niejako świadectwo jego życia pomogło nam odkryć moc zawartą w Bożym słowie.
Już nie raz porównywano Jana Pawła II do biblijnego Mojżesza i to z wielu powodów. Słuchając opowieści z pierwszego czytania trudno oprzeć się wrażeniu, że jak Mojżesz modlił się z wyciągniętymi ku niebu rękami za swój lud toczący bitwę z wrogami, tak i papież Jan Paweł II nieustannie modlił się za lud Boży, za Kościół i za całą ludzkość. Swą modlitwą i wyciągniętymi ku niebu rękami błagał o Bożą łaskę w niejednej ludzkiej potrzebie i sprawie. Z wielką wiarą trwał na modlitwie zwłaszcza za sytuacje z pozoru bez wyjścia jak na przykład wojny w różnych stronach świata. Jan Paweł II szedł przez życie na czele swego ludu nieustannie się modląc!
W drugim czytaniu słyszymy świętego Pawła, który pisze do Tymoteusza: „Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. Wszelkie Pismo od Boga jest natchnione i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu”. Ileż to razy także święty Jan Paweł II zachęcał wierzących do czytania z miłością Pisma świętego, do szukania w Nim mądrości i Bożych wskazówek dla codziennego życia! W naszej diecezji, kiedy był w Pelplinie w piękną słoneczną niedzielę 6 czerwca 1999 roku, mówił o Słowie Bożym jako o skale, na której możemy oprzeć budowę domu naszego życia.
W dzisiejszej ewangelii Pan Jezus jest naszym najlepszym nauczycielem. Uczy nas modlitwy. Jego uczniowie „zawsze powinni modlić się i nie ustawać”. Tak czynił Jezus. Tym śladem szedł wytrwale Jan Paweł II i pomagał innym iść śladami Boskiego Nauczyciela. U końca dzisiejszej ewangelii słyszymy z ust Jezusa trudne pytanie: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”. Czy Pan Jezus powątpiewał w to, że gdy wróci, będą jeszcze na świecie ludzie wierzący? A może to pytanie Jezusa jest raczej pytaniem wprost do mnie: jaka jest moja wiara? Czy wierzę? Święty papież Jan Paweł II swoim życiem ,aż do ostatniego tchnienia, dał piękny przykład życia płynącego z wiary...
Ks. Dariusz Drążek