W księgarni nieopodal Synagogi w Rzymie kupiłem pięknie wydaną Pierwszą Księgę Pisma Świętego.
Już widok ciemnowiśniowej okładki z wytłoczonymi elementami ozdobnymi i złoconym tytułem „Księga Rodzaju” jest radością dla oczu. Zaraz po otwarciu Księgi czytelnik natrafia na symbol siedmioramiennego świecznika zwanego menorą , z napisem dookoła niego: „Kiedy ciemności ukrywają światło, zapal duszę!” Otworzyć następne strony tej Księgi, czyli zacząć czytać Słowo Boże, oznacza przezwyciężyć napór sił ciemności, które chcą pochłonąć Światło i trzymać człowieka w strachu i bezradności, zabłąkanego w ciemnościach; zagłębić się w Słowie Bożym oznacza rozświetlić i rozognić swoją duszę tym właśnie Słowem.
Światło i Ciemności, i człowiek pośród nich... Człowiek, do którego w dzisiejszej ewangelii Jezus mówi: „Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności”.
Tak niedawno minął Tydzień Biblijny, zachęta do większego rozmiłowania się w czytaniu Biblii z wiarą. Kiedy otwieram Pismo Święte jako chrześcijanin mam prawo myśleć: ta Księga mówi mi o Jezusie Chrystusie. Ukazuje mi Go, pomaga Go poznać i pokochać. Jezus Chrystus jest Tym, który wypełnił Pisma –tak przecież wierzymy... „Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał. A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał”.
„Kiedy ciemności ukrywają światło, zapal duszę!”
Ks. Dariusz Drążek
20 kwietnia – św. Agnieszki z Montepulciano
Agnieszka urodziła się w 1268 roku w pobliżu Montepulciano we Włoszech.
Była bardzo pobożnym dzieckiem. Od najwcześniejszych lat pragnęła wstąpić do klasztoru, czemu jej rodzice byli przeciwni. Niezwykłe wydarzenie sprawiło, że oddali ją do szkoły klasztornej, którą prowadziły siostry franciszkanki. Wstąpiła do zakonu w wieku 15 lat – za zezwoleniem Stolicy Apostolskiej. Później stała się matką nowej gałęzi dominikańskiej.
Bóg obdarzył Agnieszkę darem wizji, proroctw i ekstaz. Wielkim uczuciem miłości Agnieszka otaczała Dzieciątko Jezus oraz Maryję. Była jasną lampą modlitwy i miłości, a dzięki swojemu męstwu oraz autorytetowi podtrzymywała ducha obywateli w dążeniu do jedności i pokoju. Św. Katarzyna ze Sieny widziała w niej wzór do naśladowania: w 1377 r., u jej relikwii, zawołała: „Matko nasza, Agnieszko, chwalebna!".
Jej ciało zostało sprowadzone do kościoła dominikańskiego w Orvieto.
Święta, z powodu swoich nadzwyczajnych zdolności - jest szczególną wspomożycielką tych, którzy nawróciwszy się, w pewnym momencie swego życia stają przed wyzwaniem pokonania w sobie starego człowieka i rozpoczęcia nowego życia.
Anna Tusznio