Prześladowanie kogokolwiek, z jakiegokolwiek powodu, jest czymś odrażającym.
Niestety prześladowanie uczniów Chrystusa wpisane jest w naszą historię od samego początku i będzie, co zapowiadał Chrystus, trwać aż do końca czasów.
Potępiamy je ale nie możemy nie zauważać, że Pan Jezus w jakiś szczególny sposób wspiera w tych chwilach swoich uczniów dodając im odwagi do głoszenia Ewangelii o Jezusie Chrystusie.
Z jednej strony mamy zatem „wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim”, zaś z drugiej strony „wielką radość” w Samarii, gdzie uciekają prześladowani uczniowie, i gdzie „tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił”. Niezbadane są wyroki Bożej Miłości, która nie przestaje nas zadziwiać.
Zawsze mnie wprowadzał w zdumienie fakt, że wśród słuchaczy np. niedzielnych kazań są zawsze dwie grupy ludzi: pierwsi, którzy słyszą dokładnie to co zostało powiedziane i drudzy, którzy słyszą to co sami usłyszeć chcieli - „mają uszy lecz nie słyszą…”
Lecz jeszcze w większe zdumienie wprawiają mnie ludzie, którzy po latach, czasami ukradkiem jak Nikodem w nocy, przychodzą, często w ostatnich godzinach swojego życia, aby pojednać się z Bogiem i Kościołem i mówią: „Bo ksiądz mnie nigdy nie potępił”. Pan Jezus też Cię nie potępia. Idź w pokoju.
«Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».
Nasze nadzieje zamykam wierszem:
Moja Pascha
o której to będzie godzinie
gdy mrok ogarnie całą ziemię
i słońce się zaćmi
czy będę widział więcej
jaka zasłona
odsłoni to co skryte
i czyja ręka
rozedrze ją na dwoje
czy w niebie
pęknie dzwon
a może serce
tak zagrzmi i rozbłyśnie
gdy umrą pytania i odpowiedzi
sprawiedliwi od pogrzebu
owiną je w całun ziemi
pod lipą lub dębem
anioł odpowie bezradnym
„dlaczego szukacie
żywego wśród umarłych”
ks. Zenon Myszk
13 kwietnia – św. Marcina I , papieża i męczennika
Św. Marcin urodził się we Włoszech. Był następcą papieża Teodora. Zorganizował synod laterański, na którym potępił herezję monoteteletów, co wywołało oburzenie cesarza, który zaplanował zamach na papieża. Po nieudanej próbie zamachu na życie papieża - cesarz kazał go pojmać i więzić na wyspie Naksos. Tam papież przebywał ponad rok, znosząc cierpienia i upokorzenia. Następnie trzy miesiące był więziony w Konstantynopolu. Został skazany na wygnanie do Chersonezu na Krymie. Pozostał opuszczony , zmarł na wygnaniu w 655 roku.
Z listów wynika, że cały czas miał nadzieję , że jego prześladowcy nawrócą się.
Święty uczy mężnego wyznawania wiary, przezwyciężania trudności życiowych, nadziei i modlitwy za nieprzyjaciół.
Anna Tusznio