91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Wtorek, 26.11.2024 r.
Imieniny: Konrad, Leonard, Sylwester

Niedziela Palmowa... Jej atmosfera i „odwieczna reżyseria” szybko i głęboko zapadają w naszą pamięć i świadomość.

Odczytanie przed Mszą św. fragmentu ewangelii o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy, potem procesja z palmami, tak jak w ewangelii, a w czasie Mszy św. dłuższy niż zwykle czas spotkania z ewangelią, bo  wysłuchujemy na stojąco opisu Męki Pańskiej, czyli Pasji, czytanej często z podziałem na role... . Zaczyna się Wielki Tydzień.

Liturgia Kościoła pozwala nam od razu dostrzec wyjątkowość  nadchodzących dni, bo o ile na rozważenie całego życia Pana Jezusa (a więc 33 lat) poświęcony jest cały rok liturgiczny (365 dni), to wydarzenia od wjazdu Pana do Jerozolimy do Jego Ukrzyżowania i Zmartwychwstania - są jakby „wzięte pod lupę” i ten decydujący tydzień z życia Pana Jezusa ma w liturgii Kościoła swe siedmiodniowe odbicie –właśnie Wielki Tydzień.  W ten sposób Kościół pomaga nam być z Jezusem w tym szczególnym czasie jakby dzień po dniu, godzina po godzinie. To wielka i niepowtarzalna okazja do modlitwy, przez którą możemy być z Jezusem.

Niech Dobry Bóg pozwoli nam dobrze przeżyć Wielki Tydzień; być uważnymi na każde słowo boże, na każdy gest Jezusa, na każde natchnienie, jakie przyniesie  z sobą ten tydzień...

Dla naszej wspólnej refleksji chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy spośród wielu możliwych.

Oto pierwsza z nich: Dzisiejszą liturgię świętą rozpoczyna ewangelia o uroczystym wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy. Ileż w  tym opisie radości, entuzjastycznego przyjęcia Pana Jezusa, wiwatów tłumu: „Zbliżał się już do zbocza Góry Oliwnej, kiedy całe mnóstwo uczniów poczęło wielbić radośnie Boga za wszystkie cuda, które widzieli. I wołali głośno: «Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie”.  Następnie w trakcie liturgii słyszymy też inną stronicę ewangelii, która opowiada o Męce Pana Jezusa, która miała miejsce  pięć dni później. Relacja dramatyczna o cierpieniu Zbawiciela a także o  jakże odmiennym nastawieniu do Niego tych tłumów, które pięć dni wcześniej wiwatowały...  teraz dominuje złość i krzyk „ukrzyżuj Go!”. Co się stało w umysłach i sercach tych ludzi w ciągu tych pięciu dni? A może i ich wiwaty i ich nienawiść to  tylko owoc  „myślenia tłumu” czyli w istocie osobistej bezmyślności i” bez-odpowiedzialności”: krzyczę to, co krzyczą inni, nie obchodzi mnie co, dla czego, po co, kto każe mi krzyczeć? Tylko ci, którzy mieli z Jezusem osobisty, bliski kontakt, nie zmieniają w tych pięciu dniach swego nastawienia. Trwają dalej przy Jezusie.  Kim jest dla mnie Jezus?  Gwiazdorem z telewizyjnego serialu? Oklaskiwanym przywódcą politycznym? Czy też Przyjacielem?   I kim ja jestem wobec Jezusa:  jednym anonimowym człowiekiem w tłumie, bez własnego zdania, bez własnego spojrzenia na sprawy życia? Czy kimś jak Maryja i Uczniowie? Kimś, kto chce być „bliskim” Jezusa....

A oto druga  sprawa.  Wysłuchujemy dzisiaj opisu Męki Pana Jezusa.  Żadne inne wydarzenie z życia Zbawiciela nie ma w ewangeliach tak szczegółowej relacji. Wydarzenia z Wielkiego Piątku są sercem ewangelii.  Wśród pierwszych chrześcijan żywa była pamięć o tym , co wydarzyło się w Wielki Piątek, gdyż to właśnie ofiara życia Jezusa Chrystusa mówi o tym jak wielka jest Boża Miłość do ludzi. „Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał....”.  Ta Męka mówi najwięcej o Miłości samego Jezusa: „Nikt nie ma większej miłości niż ten, kto życie swe oddaje za przyjaciół swoich”...

                                                                                              Ks. Dariusz Drążek