Krótki ten dzisiejszy fragment Ewangelii.
Mówi on jednak dosyć dużo i o Jezusie i o tych dla których jest ważny. Jezus spala się dla ludzi, zatroskany o nich, wzruszony ich potrzebami nie odtrąca nikogo i zaniedbuje własne potrzeby. A ci, dla których był ważny? Jego rodzina? Widzą w Jezusowym działaniu szaleństwo, odejście od zmysłów. Ciekawe czy ich próba powstrzymania Jezusa wynika z troski o Niego, czy jedynie z obawy o to, co ludzie powiedzą. Nikt przecież nie chce mieć w rodzinie szaleńca. Nie starajmy się dostosowywać Jezusa do utartych schematów, konwenansów, nie martwmy się o to co ludzie powiedzą o Nim. W Ewangeliach i w historii nazywano Go różnie. On sam nazwał się Drogą, Prawdą i Życiem. Może warto Mu zaufać?
Wojciech Malicki
23 stycznia – bł. Wincentego Lewoniuka i 12 Towarzyszy
Bł. Wincenty Lewoniuk i 12 Towarzyszy ( męczennicy z Pratulina) - ponieśli śmierć męczeńską 24 stycznia 1874 roku. Oddali swe życie w obronie wiary i jedności Kościoła.
Męczennicy przypominają, że Chrystus wezwał i posłał wszystkich swoich uczniów, aby poprzez wieki byli głosicielami Ewangelii. Uczą zdecydowanego świadectwa wierności i odpowiedzialności za Kościół, który niosąc zbawienie potrzebuje też zaangażowania wiernych świeckich.
Podkreślał to św. Jan Paweł II , wspominając męczenników z Pratulina w homilii , wygłoszonej w Siedlcach w 1999 roku:
,,Nowa ewangelizacja potrzebuje prawdziwych świadków wiary. Ludzi zakorzenionych w krzyżu Chrystusa i gotowych dla niego ponosić ofiary. Prawdziwe bowiem świadectwo o życiodajnej mocy krzyża daje ten, kto w jego imię pokonuje w sobie grzech, egoizm i wszelkie zło, i pragnie naśladować miłość Chrystusa do końca”.
Anna Tusznio