Sdz 13,2-7.24-25a; Ps 71; Łk 1,5-25
Adwent jest czasem, kiedy można doświadczyć spełnienia tego wszystkiego, co dla nas jest marzeniem. Ludzie w tym czasie doświadczają wielkiej dobroci. W wymiarze duchowym jest to również moment wzrostu. Z nadziei rodzi się miłość! Wielką nadzieją dla Narodu Wybranego był Mesjasz, który się narodził. Analizując karty Pisma Świętego widzimy, że sama nadzieja nie wystarcza, potrzeba czegoś jeszcze. Konieczne jest osobiste zaangażowanie, wypatrywanie Mesjasza, aby nie przegapić jego narodzin. Adwent to czas mojej aktywności.
„Nie bój się, Zachariaszu; twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan”. Te słowa dla Zachariasza są nowym początkiem życia. Sądził zapewne, że z racji podeszłego wieku nic już w jego życiu się nie stanie. Pyta nieco zmieszany: „Po czym to poznam? Bo ja jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku”. Dla Zachariasza rozpoczyna się czas milczenia, który trwa do momentu doświadczenia chwały Boga. Historia Zachariasza skłania do postawienia sobie pytania: jakiego cudu Bóg teraz dokonuje w moim życiu? A może uważam, że już nic niezwykłego się nie wydarzy?
Ks. Arkadiusz Drzycimski
19 grudnia – św. Anastazego I , papieża
Anastazy był papieżem od 27 listopada 399 r. do 19 grudnia 401 roku. Wstąpił na tron Piotrowy po św. Sylicjuszu. Anastazy jest sławiony przez św. Hieronima za to, że potępił orygenizm przyniesiony na Zachód poprzez wątpliwe tłumaczenie Orygenesa dokonane przez Rufina z Akwilei. Był przyjacielem św. Paulina z Noli, św. Augustyna, św. Hieronima, który nazywa go ,, mężem świętego życia, przebogatego ubóstwa, apostolskiej troskliwości”. Po śmierci został pochowany na Cmentarzu Poncjana.
Anna Tusznio