6 stycznia – Uroczystość Objawienia Pańskiego ( Trzech Króli)
„Oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy”. Ujrzeli Jego gwiazdę i przybyli oddać mu pokłon. Owi Mędrcy i ich misja są kluczem do odkrycia naszej osobistej drogi. Stajemy wobec poważnego dylematu, kiedy dostrzegamy działanie Boga. Symbolem Jego działania jest owa gwiazda. „Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali”. Bóg wskazuje drogę człowiekowi prowadzącą do Niego. Bóg pragnie, aby człowiek był blisko. Co zrobili Mędrcy, gdy ujrzeli gwiazdę? Ruszyli w drogę, w nieznane, nie patrząc na to, co będzie. Zaryzykowali, aby oddać pokłon Dziecięciu. „Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon”. Oprócz trudu drogi, zmagania się z przeciwnościami oddali Bogi to, co mieli najcenniejszego… „Otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę”. Warto zastanowić się co jest moim osobistym trudem, który ma mnie zbliżyć do Dziecięcia? Co jest moim darem dla Niego? A może przychodzę tylko z prośbami, pretensjami, żalami? Z czym staje przy Nowonarodzonym?
Ks. Arkadiusz Drzycimski
Uroczystość Objawienia Pańskiego należy do pierwszych, które uświęcił Kościół. Pokłon Mędrców ze Wschodu złożony Dzieciątku Jezus, opisywany jest przez św. Mateusza ( Mt 2, 1- 12). Pisze on, że gwiazda stanęła nad ,, domem” ( Mt 2, 11). Było w nim bardzo ubogo, jednak Mędrcy ,, upadli na twarz i oddali Mu pokłon”.
Dla chrześcijańskiej tradycji egzegetycznej Magowie są pierwszymi spośród pogan, którzy rozpoznali Pana ,oddali Mu cześć i ofiarowali dary : złoto , kadzidło i mirrę.
Św. Jan Paweł II podczas Mszy św. w Uroczystość Objawienia Pańskiego 6 stycznia 1999 roku zachęcał do pójścia za Jezusem Światłością – jak Mędrcy podążali za gwiazdą:
,, Ta sama światłość, która doprowadziła pasterzy do betlejemskiej stajenki, w dniu Objawienia wskazuje drogę Mędrcom przybyłym ze Wschodu, aby oddać pokłon Królowi żydowskiemu, i jaśnieje wszystkim ludziom i narodom, pragnącym odnaleźć Boga(…) Chrystus jest nie tylko światłością, która rozjaśnia drogę człowieka. On sam stał się drogą, aby kierować niepewne kroki człowieka do Boga, źródła życia. Któregoś dnia powie do apostołów: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście» (J 14, 6-7). A w odpowiedzi na wątpliwości Filipa doda: «Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. (...) Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie» (J 14, 9. 11). Epifania Syna jest epifanią Ojca’’.
Anna Tusznio