„Moje słowa nie przeminą”
Na koniec roku liturgicznego, gdy już przybliża się adwent, Jezus opowiada przypowieść, która ma nas nauczyć rozpoznawania znaków bliskości Jego królestwa. Podpowiedzią staje się po raz kolejny przyroda. Jezus wskazuje na drzewo figowe, które wydaje owoc. W naturze jest czas wzrostu i dojrzewania. Ale przychodzi też czas owocowania. Stąd płynie prawda, nie tylko o konieczności wydawania owocu, ale także o cierpliwości. „Nie od razu Rzym zbudowano”. Nie od razu też jesteśmy w stanie wyzbyć się wszystkich naszych słabości i czynić już zawsze dobro. Może od dziś zacznę pielęgnować i patrzeć jak rozwija się jeden, konkretny owoc mojego życia. Może nawet ten najmniejszy.
W tej przypowieści kryje się jednak jeszcze pewna obietnica. Co więcej, obietnica nie byle kogo, ale samego Boga. Jezus zapewnia nas, że Jego królestwo nadejdzie. I to wydarzenie jest nieodwołalne. Wszystko co jest wokół nas jest kruche i przemijalne, nawet „niebo i ziemia przeminą”. Jednak Bóg, Jego słowa i co najistotniejsze dla mnie – kruchego człowieka, Jego królestwo będzie trwać wiecznie. Zatem trwajmy z nadzieją przy Bożych obietnicach!
ks. Rafał Kulwikowski
27 listopada – św. Wirgiliusza, biskupa
Wirgiliusz urodził się w Irlandii. Był benedyktynem. Około 740 roku opuścił ojczyznę, aby dotrzeć do Ziemi Świętej , jednak ze względu na jego umiejętności i wiedzę został zatrzymany na dworze Pepina – późniejszego króla Franków.
Następnie został wybrany przez księcia bawarskiego Odylona do zarządzania biskupstwem w Salzburgu, będąc jednocześnie opatem klasztoru św. Piotra. W 755 roku przyjął sakrę biskupią. Jako biskup wysłał misjonarzy na południe Austrii, wybudował nową katedrę w Salzburgu. Irlandzki misjonarz zmarł między 781 a 784 rokiem; pochowany został w Salzburgu. Kanonizował go papież Grzegorz IX w 1232 roku. Jest patronem Salzburga i Austrii.
Anna Tusznio