Faryzeusze, pytając Jezusa o nadejście królestwa Bożego, nie otrzymali żadnej konkretnej odpowiedzi. Zostali jednak oni (podobnie jak my wszyscy) pouczeni, że nie należy bezkrytycznie przyjmować opinii tych, którzy obwieszczają: „«Oto tu jest» albo: «tam»”. Nie zwalnia nas to oczywiście z prób odczytywania znaków czasu, ale musimy pamiętać, aby czynić to mądrze i umiejętnie.
Trzeba zawsze postępować zgodnie ze standardami mądrości (albo lepiej, jak tego chce autor pierwszego czytania, Mądrości). Za psalmistą wołajmy: „Okaż Twemu słudze światło swego oblicza” i mądrze poszukujmy odpowiedzi na najważniejsze pytania, oświeceni światłem Bożej mądrości/Mądrości. A skoro nie wiemy, kiedy nastąpi początek końca tego świata, pytajmy się raczej o to, czy jesteśmy nań przygotowani. Jeśli nie, to chyba najwyższy czas, by to zmienić.
ks. Wojciech Kardyś
12 listopada – św. Jozafata, biskupa i męczennika
Jozafat urodził się około roku 1580 we Włodzimierzu Wołyńskim ( na Ukrainie, wówczas w Rzeczypospolitej). W młodym wieku wstąpił do bazylianów, wkrótce został igumenem klasztoru bazyliańskiego. W 1618 roku został mianowany arcybiskupem połockim. W swych kazaniach i pismach bronił prymatu Stolicy Piotrowej, odnawiał cerkwie, budował klasztory, przywracał Kościołowi zagrabione dobra, był ojcem i opiekunem ubogich. Gorliwość arcypasterza wywołała nienawiść schizmy. Gdy przybył do Witebska w podróży pasterskiej - padł ofiarą schizmatyków. Zmarł 12 listopada 1623 roku.
Został beatyfikowany przez Urbana VIII, zaś kanonizował go Pius IX w 1867 roku ( pierwsza kanonizacja obrządku wschodniego; Leon XIII rozszerzył jego kult na cały Kościół w 1882 roku). Relikwie świętego Jozafata znajdują się od 1949 roku w bazylice św. Piotra.
Anna Tusznio