Szkoła Podstawowa nr 1 im. Króla Jana III Sobieskiego w Gniewie boryka się z problemami lokalowymi oraz stanem technicznym budynku. W planach rozwojowych Miasta i Gminy Gniew znajduje się wybudowanie nowej placówki. Według Hanny Sobierajskiej, dyrektor szkoły, w przyszłym roku wzrośnie liczba uczniów, a wtedy problem sala dydaktycznych może okazać się nie do rozwiązania. Rozbudowa jest zatem konieczna!
Wybudowana w 1884 roku szkoła przypomina o długich tradycjach gniewskiego szkolnictwa. Obecnie znacznie wyższa niż dwa wieki temu liczba uczniów potrzebuje nowszych standardów. Brakuje m.in. szatni, sali gimnastycznej oraz stołówki z prawdziwego zdarzenia. Uczniowie, zwłaszcza w okresie jesieni i zimy muszą poza plecakami przenosić kurtki z sali do sali, nie mają możliwości zmiany obuwia oraz zjedzenia drugiego śniadania w przeznaczonym do tego miejscu.
- Szkoła ma określoną kubaturę, której nie da się poszerzyć, określoną liczbę sal. Warunki w szkole są trudne i chcielibyśmy, żeby były lepsze – mówiła dla Radia Głos Hanna Sobierajska, dyrektor gniewskiej placówki.
Remont budynku znacząco przekroczyłby koszt budowy nowej siedziby szkoły. Poza tym obecnie obowiązują inne standardy budowania instytucji oświatowych. Koszt budowy szacowany przez Burmistrz Miasta i Gminy Gniew Marię Taraszkiewicz-Gurzyńską to około 20 mln złotych. Największym problemem jest brak możliwości skorzystania z dotacji unijnych, ponieważ fundusze na cele rozwoju oświaty i budynków zostały już przyznane w minionych latach. Gmina będzie zmuszona do zaciągnięcia pożyczki bankowej na ten cel.
Piewcą idei powstania nowego budynku szkoły jest radny Grzegorz Wasielewski, pracujący m.in. w Komisji ds. Rozwoju Oświaty. Jego zdaniem polepszenie warunków bytowych uczniów musi się zmienić, ponieważ obecna szkoła jest już stanowczo za mała.
- Jesteśmy zdeterminowani żeby ta szkoła powstała. Deklarowaliśmy to naszym dzieciom i na tym nam najbardziej zależy – wypowiadał się w imieniu wszystkich rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Gniewie.
