91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Wtorek, 07.05.2024 r.
Imieniny: Ludmiła, Gizela, Benedykt

 

Jesteśmy królewskim rodem

            Kiedy czas się dopełnia – a takim momentem jest koniec roku kościelnego – zwracamy się ku Temu, który jest Panem wszelkiego czasu, czyli do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

 

            Jest Królem, bo „powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie” (Dn 7,14). Tak widział królewskość oczekiwanego Mesjasza starotestamentalny prorok Daniel. Można je interpretować w sensie militarnym, ale na pewno nie jest to prawidłowy tok myślenia.

            Sam Chrystus w dialogu z Piłatem, jasno przyznaje, że jest królem, ale królestwo Jego nie jest z tego świata (por. J 18,36); odróżnia godność królewską w sensie politycznym od godności w sensie mesjańskim.

            A On jest jednak królem, który na świat przyszedł, by dać prawdzie świadectwo (por. J 18,37). Prawdy nie poznaje się jednak tylko na sposób intelektualny, to rzeczywistość Boża objawiona w całej działalności ziemskiej Chrystusa. Ci, którzy są z Jego królestwa, z Jego rodu, przyjmują Boże posłannictwo zakorzenienia Ewangelii pośród ludzi. Słowo Boga – słowo prawdy. Takie jest Boże królestwo, królestwo prawdy, sprawiedliwości i pokoju.

            Chrześcijaństwo – oto królestwo Jezusa. Niekiedy można mieć wrażenie, że chrześcijaństwo jest nauką jakby spoza tego świata, nawet jest oskarżane o mijanie się z rzeczywistością. Jednak ci, którzy są z rodu Chrystusa żyją tak, na tym świecie, jakby ojczyznę mieli inną. Czas pobytu na ziemi owszem obliczają miernikiem lat, wiedząc, że ich ilość niczym jest w stosunku do wieczności, albowiem dusza ludzka jest nieśmiertelną. Stosują się do praw ludzkich, o ile nie są sprzeczne z Bożym prawem. Tacy są właśnie z Jezusowego, królewskiego rodu.

 

ks. Andrzej Szopiński

 


 

 

22 listopada – św. Cecylii, dziewicy i męczennicy

Cecylia jest jedną z najsłynniejszych męczennic Kościoła Rzymskiego. Według dokumentu, który pochodzi z V w. Cecylia pochodziła z rodu rzymskich patrycjuszy. W młodości z miłości do Chrystusa złożyła ślub czystości, ale rodzice zmusili ją do małżeństwa z patrycjuszem Walerianem. Cecylia doprowadziła swego narzeczonego do wiary i przyjęcia chrztu. Wymogła na nim, by uszanował jej złożone śluby. Wkrótce nawróciła również brata Waleriana, Tyberiusza. Kiedy wybuchło prześladowanie i aresztowano Cecylię,  namawiana przez żołnierzy, by wyrzekłszy się wiary uratowała swe życie - odpowiadała :

,, Nie lękajcie się spełnić nakazu, bowiem moją młodość doczesną zamienicie na wieczną młodość u mego oblubieńca, Chrystusa”.

Wspólnie z Walerianem i Tyberiuszem poniosła śmierć męczeńską w jej własnym domu. Ciało św. Cecylii , w nienaruszonym stanie, odkryto w 824 roku w katakumbach św. Kaliksta, a następnie na polecenie papieża św. Paschalisa I złożono w bazylice jej poświęconej na Zatybrzu. Bazylika ta stoi w miejscu, w którym Cecylia zamieszkała ze swym mężem.

Imię św. Cecylii wymieniane jest w Kanonie Rzymskim. Jest patronką chórzystów, lutników, muzyków, organistów, zespołów wokalno-muzycznych. Legenda bowiem głosi, że grała na organach. Organy wodne były znane wówczas w Rzymie, ale były bardzo wielką rzadkością (otrzymał je np. cesarz Neron w darze ze Wschodu). Nie wiadomo, czy Cecylia mogła grać na organach - prawdopodobne jest jednak, że grała na innym instrumencie.

 

Anna Tusznio